USA i Rosja bez szans w starciu z Polską! Fantastyczna gra Mistrzów Świata!
3:0 z USA i 3:1 z Rosją! Dwie siatkarskie potęgi rozbite przez reprezentację Polski! Mistrzowie Świata grają koncertowo i nie pozostawiają szans rywalom. Prowadzimy w Lidze Narodów!
28 maja rozpoczęła się męska edycja Ligi Narodów. Biało-Czerwoni swój udział w rozgrywkach zainaugurowali pokonaniem 3:0 gospodarzy - Włochów. Następnie poradzili sobie z Serbią i dość niespodziewanie ulegli Słowenii.
Potem, zwycięzców Mundialu 2018 czekały trzy dni przerwy. Do gry wrócili od pewnego triumfu nad Australią 3:0. Wszyscy odliczali już jednak minuty do dwóch najbardziej interesujących spotkań podczas pierwszego weekendu czerwca.
Polska - USA 3:0
Pojedynki Polski ze Stanami Zjednoczonymi to klasyki. Starcia z drużyną zza oceanu przynoszą zwykle wielkie emocje.
Nasi od początku pokazali swoją siłę, wygrywając pierwszego seta 25:17. Jedyne problemy Amerykanie sprawili nam w drugiej partii, gdy zwyciężyliśmy 28:26. W trzeciej odsłonie spotkania, brązowi medaliści Igrzysk Olimpijskich w Rio znów nie mieli wiele do powiedzenia. Zespół Vitala Heynena pewnie triumfował 25:17.
Pierwsze piłki należały do Bartosza Bednorza, jednak z czasem siatkarz Zenitu Kazań przygasł. Dobrze w elemencie ataku i bloku wyglądał Mateusz Bieniek. Na plus zaprezentował się także wchodzący z ławki Kamil Semeniuk oraz Jakub Kochanowski. Większych zastrzeżeń nie można było mieć również do Grzegorza Łomacza, któremu należy się pochwała za dobrą współpracę z środkowymi.
W nieco gorszej dyspozycji znajdował się Bartosz Kurek, ale raczej nie powinniśmy się nadmiernie martwić o jego formę.
Polska - Rosja 3:1
Przed Polakami stało kolejne niełatwe zadanie w postaci Rosji. Ze Sborną nigdy nie grało nam się łatwo.
Pierwszy set potoczył się po myśli naszych rywali. Pomimo prowadzenia 20:17, Biało-Czerwoni głównie za sprawą świetnego Maksima Michajłowa ulegli ostatecznie 21:25.
To był jednak ostatni powód do radości dla zawodników w białych koszulkach. Polacy nie dali już Rosjanom dojść do głosu.
Następne trzy partie były nokautem w wielkim stylu. Podopieczni Vitala Heynena byli lepsi od przeciwników w każdym calu i nie pozostawili najmniejszych złudzeń odnosząc imponujący triumf 25:19, 25:19 i 25:14.
Bohaterem meczu został Wilfredo Leon. Przyjmujący siał spustoszenie z ataku oraz pola zagrywki. Na kilka ciepłych słów zasługuje także: Fabian Drzyzga, Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Piotr Nowakowski, Paweł Zatorski, Maciej Muzaj, czy rozkręcający się z minuty na minutę Michał Kubiak. Nasz zespół nie miał słabych punktów!
Polska objęła tym samym prowadzenie w Lidze Narodów. Naszą kadrę czekają jeszcze przede wszystkim dwie wymagające potyczki: z Brazylią oraz Francją. Na tym etapie jesteśmy bardzo blisko awansu do Final Four.
Komentarze
Prześlij komentarz