Manchester City pierwszym finalistą Ligi Mistrzów. Riyad Mahrez pogrążył PSG.
Manchester City pokonał 2:0 PSG i zameldował się w finale Ligi Mistrzów. Paryżan pogrążył Riyad Mahrez, który zdobył obie bramki.
Przed meczem
Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem 2:1 City, które odmieniło losy meczu w drugiej połowie. Obecni liderzy Premier League chcieli w rewanżu przypieczętować pierwszy w historii klubu awans do finału Ligi Mistrzów. Na ich korzyść działał fakt, że aby przejść dalej, PSG potrzebowało strzelić minimum dwie bramki, co oznaczało, że Mistrzowie Francji, przynajmniej teoretycznie, będą musieli się otworzyć, a co za tym idzie być podatnym na kontry. Drużynie Mauricio Pochettino w rzuceniu się do skutecznego ataku nie pomagał uraz Kyliana Mbappe. Francuz to najlepszy strzelec zespołu z Parc des Princes, a teraz cała odpowiedzialność została na barkach Neymara. Przed Brazylijczykiem stanęło duże wyzwanie poprowadzenia PSG do finału. Wszystkie oczy były zwrócone przed meczem właśnie na niego.
Składy
Pep Guardiola desygnował skład:
Ederson; Zinchenko, Dias, Stones, Walker; Foden, Gundogan, Fernandinho, Mahrez; Silva, De Bruyne.
Mauricio Pochettino wybrał formację 4-3-3:
Navas; Diallo, Kimpembe, Marquinhos, Florenzi; Verratti, Paredes, Herrera; Neymar, Icardi, Di Maria.
Mecz odbył się na Etihad Stadium w Manchesterze. Sędziował Björn Kuipers.
Przebieg meczu
W 11 minucie fenomenalnym podaniem przez całą długość boiska popisał się bramkarz City Ederson. Biegnący po lewej stronie Oleksandr Zinchenko na jeden kontakt zagrał do środka. Tam czekał Kevin De Bruyne, który uderzył na bramkę. Strzał został, jednak zablokowany, ale do piłki dopadł rozpędzony Riyad Mahrez. Skrzydłowy trafił idealnie na długi słupek. Gospodarze wyszli na prowadzenie. PSG znalazło się pod ścianą, bo w dwumeczu przegrywało już 3:1.
Paryżanie zaatakowali po stracie bramki, a najbliżej szczęścia był Marquinhos. Piłka po główce Brazylijczyka odbiła się od poprzeczki.
Goście stwarzali sobie kolejne szanse, ale strzelali niecelnie i najczęściej nawet nie zmuszali do interwencji Edersona. Chybił m.in. Angel Di Maria i Ander Herrera.
W doliczonym czasie gry do pierwszej połowy, dobre wejście prawą stroną, zakończone groźnym uderzeniem zaliczył Riyad Mahrez.
Algierczyk przypomniał o sobie po raz kolejny w 63 minucie. Szybką i składną kontrę wyprowadził Manchester City. Piłkę wymienili De Bruyne i Foden, który zagrał wzdłuż pola karnego. Akcję zamknął Mahrez, pewnie trafiając do pustej bramki. Gospodarze przypieczętowali tym samym awans do finału Ligi Mistrzów.
PSG było bezradne. W zawodnikach gości dała sobie znać duża frustracja, co spowodowało czerwoną kartkę dla Angela Di Marii oraz żółte kartki dla: Marco Verrattiego, Presnela Kimpembe i Danilo Pereiry.
,,The Citizens" prawie zdobyło nawet trzeciego gola, ale pierwszy niebezpieczny strzał Phila Fodena odbił się od słupka, a drugi obronił Keylor Navas.
Manchester City może świętować w pełni zasłużony i pierwszy w historii klubu awans do finału Ligi Mistrzów. Tam, ich rywalem będzie zwycięzca pary Chelsea - Real.
źródło zdjęcia: Google grafika
Komentarze
Prześlij komentarz