Wielkie zwycięstwo Huberta Hurkacza! Polak pokonał piątego zawodnika na świecie i awansował do półfinału turnieju w Miami.

Wielkie zwycięstwo Huberta Hurkacza! Polak pokonał Stefanosa Tsitsipasa, zajmującego piąte miejsce w światowym rankingu 2:6, 6:3, 6:4. Tenisista z Wrocławia awansował tym samym do półfinału prestiżowego turnieju ATP 1000 w Miami.

Przed meczem

Hubert Hurkacz przystąpił do turnieju w Miami, rozstawiony z numerem ,,26". Oznaczało to, że faworytem będzie tylko w swoim pierwszym meczu. Zmagania w USA 24-latek zainaugurował wygraniem z Denisem Kudlą 7:6, 6:4. To nie było dla Polaka łatwe spotkanie, a następny pojedynek miał być jeszcze trudniejszy. Po drugiej stronie siatki stanął bowiem Denis Shapovalov. Kanadyjczyk zajmował 11 pozycję w rankingu ATP. Hurkacz nic sobie z tego jednak nie zrobił i zwyciężył 6:3, 7:6. Do awansu do ćwierćfinału zawodnikowi z Wrocławia brakowało już tylko jednego kroku. Znów musiał mierzyć się z świetnym przeciwnikiem - Milosem Raoniciem, który na swoim koncie ma finał Wimbledonu. Mecz nie zaczął się po myśli Polaka, ale nasz tenisista odrobił straty i mógł wznieść ręce w geście triumfu. 

Hurkacz zaszedł do ćwierćfinału turnieju w Miami. Tam czekał na niego Stefanos Tsitsipas. Grek zajmuje piąte miejsce na światowych listach i już trzykrotnie w karierze osiągał wielkoszlemowe półfinały.

Przebieg meczu

Mecz zaczął się na niekorzyść Wrocławianina. Po niecelnym bekhendzie został przełamany już w pierwszym gemie. Następnie partię przy własnym serwisie przegrał jeszcze, gdy na tablicy wyników widniał rezultat 4:2. Stefanos Tsitsipas zapisał seta numer jeden na swoim koncie.

Grek znakomicie wszedł także w drugą odsłonę starcia. Prowadził 2:0 w gemach, a w trzecim wygrywał 40:15. Wydawało się, że odwrócenie losów meczu będzie dla Hurkacza piekielnie trudne. Polak odrobił jednak starty z trzeciej partii, a w kolejnej przełamał Tsitsipasa. Swoją coraz lepszą grę potwierdził zwyciężając przy własnym serwisie i będąc o jedną piłkę od stanu 4:2 w drugim secie. Przełamać rywala po raz drugi Hurkaczowi jednak niewiele później się udało. Ostatecznie Wrocławianin triumfował 6:3.

O zwycięzcy meczu miał rozstrzygnąć trzeci set. Kluczowa okazała się piąta partia, w której Polak przełamał Tsitsipasa. Następnie obaj tenisiści zdobywali gemy na przemian, co faworyzowało naszego zawodnika. Ostatecznie Hubert Hurkacz zakończył całe spotkanie fenomenalnym asem serwisowym. 24-latek wygrał 2:1 (2:6, 6:3, 6:4).

Po meczu

Przed Hurkaczem kolejne wyzwanie. W półfinale turnieju w Miami zagra z Andriejem Rublowem, plasującym się na ósmej pozycji w rankingu ATP. Mecz Hurkacz - Rublow rozpocznie się w sobotę o 1 w nocy czasu polskiego.





źródło zdjęcia: Google grafika 

Komentarze

Popularne posty