Wielki Jan Błachowicz! Polak obronił pas Mistrza UFC.
Jan Błachowicz obronił pas Mistrza UFC w wadze półciężkiej. ,,Cieszyński Książe" pokonał faworyzowanego Israela Adesanyę.
Jan Błachowicz przygodę z najbardziej prestiżową federacją MMA na świecie, czyli UFC zaczął od niekorzystnego bilansu 2-4. Od tego momentu notuje jednak fenomenalną passę, która swój początek ma na gali w Gdańsku, gdzie Błachowicz wygrał z Devinem Clarkiem. Następne zwycięstwa z: Jaredem Cannonierem, Jimim Manuwą i Nikitą Kryłowem budowały jego pozycję. Po drodze ,,Cieszyńskiemu Księciu" zdarzyło się jeszcze potknięcie, w postaci przegranej z Thiago Santosem. Ta porażka na dłuższą metę nie wybiła jednak Błachowicza z wcześniej obranej ścieżki. Wszystkie następne starcia już wygrał, Jego wyższość musieli uznać: Luke Rockhold, Ronaldo Souza i Corey Anderson. 26 września ubiegłego roku Jan Błachowicz wywalczył pas Mistrza UFC, dzięki znokautowaniu Dominicka Reyesa. Teraz czekała go pierwsza obrona tytułu i jeszcze trudniejsze wyzwanie.
Rywalem Błachowicza został Israel Adesanya. Nigeryjczyk w październiku 2019 roku po zwycięstwie z Robertem Whittakerem zdobył pas Mistrza UFC w wadze średniej. Następnie Adesanya obronił go w dwóch następnych walkach. 31-latek do pojedynku z Błachowiczem pozostawał niepokonany.
Gala UFC 259 odbyła się w Las Vegas, a starcie Błachowicz - Adesanya było walką wieczoru.
Sędziowie mogli mieć spore kłopoty z oceną pierwszych trzech rund rywalizacji. Zawodnicy prezentowali bowiem bardzo zbliżony poziom.
Sytuacja zmieniła się w czwartej i piątej odsłonie starcia. Czwarta runda powinna zostać zapisana na konto Błachowicza, a w piątej ,,Cieszyński Książe" potwierdził swoją klasę. Do zwycięstwa brakowało mu którejś z trzech pierwszych rund. Sędziowie orzekli jednogłośny werdykt: zwycięstwo Jana Błachowicza! Polak wygrał na punkty 49-46, 49-45, 49-45.
Statystyki także nie pozostawiły złudzeń. 38-latek wyprowadził 276 uderzeń, z czego 184 były celne, a jego przeciwnik tylko 182 ciosy, w tym 99 trafionych.
– Czuję się świetnie, to była moja pierwsza obrona pasa UFC. Pokonałem jednego z najlepszych zawodników na świecie. To była walka, której wynik ciągle znajdował się na styku – mówił szczęśliwy Błachowicz.
Pełen uznania dla triumfatora walki był Israel Adesanya:
– Przegrane są częścią życia, czasami się z tym mierzę, ale przyjmuję ją. Jan to wspaniały człowiek. Jeśli już miałem z kimś przegrać, to z takim facetem, jak on. To mistrz pełen klasy. Został mistrzem wagi półciężkiej, a teraz sprawił, że ja, przyszła legenda tego sportu, odnotowałem pierwszą przegraną.
Następnym przeciwnikiem Polaka będzie Brazylijczyk Glover Teixeira.
źródło zdjęcia: Google grafika
Komentarze
Prześlij komentarz