Sensacja w Lidze Mistrzów. Porto lepsze od Juventusu.

FC Porto wygrało 2:1 z Juventusem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Bramki na samym początku pierwszej i drugiej połowy strzelali Mehdi Taremi i Moussa Marega. Honorowe trafienie dla Juventusu przypadło Federico Chiesie. 

Przed meczem

Juventus i Porto to drużyny z dużymi tradycjami. Oba zespoły mają na swoim koncie zwycięstwo w Pucharze Europy i Lidze Mistrzów. Włoska i portugalska ekipa posiadają w gablocie także wiele trofeów za triumfy na krajowym podwórku. Dotychczas najbardziej prestiżowym starciem tych dwóch ekip był finał Pucharu Zdobywców Pucharów z 1984 roku. Wtedy wygrali ,,Bianconeri", po golu Zbigniewa Bońka. W XXI wieku Juventus z Porto zmierzył się czterokrotnie, a bilans to trzy zwycięstwa Włochów i remis.

Tym razem Mistrz Włoch z Mistrzem Portugalii staną w szranki w ramach spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów. Juventus wygrał swoją grupę, pokonując w ostatnim meczu Barcelonę 3:0. Więcej kłopotów ,,Stara Dama" ma dotychczas w Serie A. Zajmuje tam dopiero czwarte miejsce i wygląda na to, że do ostatnich kolejek będzie bić się o Scudetto.

Problem z obronieniem tytułu dotyczy także Porto. Drużyna Sergio Conceicao jest co prawda na drugiej pozycji, ale pierwszy Sporting Lizbona uciekł już na dziesięć punktów. 

Składy

Środowy mecz był szczególnym dla Alexa Sandro. Brazylijczyk w 2015 roku zamienił Porto na Juventus. Teraz wrócił na Estadio do Dragao, przy którym grał cztery lata. Obok Sandro w pierwszym składzie Juve znaleźli się:

Szczęsny; Sandro, Chiellini, de Ligt, Danilo; McKennie, Rabiot, Bentancur, Chiesa; Ronaldo, Kulusevski.

Porto wyszło w jedenastce:

Marchesin; Sanusi, Pepe, Mbemba, Manafa; Corona, Oliveira, Uribe, Otavio; Taremi, Marega. 

Mecz odbył się na Estadio do Dragao w Porto, a sędziował Carlos Del Cerro Grande.

Przebieg meczu

Spotkanie zaczęło się od mocnego uderzenia. Gospodarze od początku realizowali założenia o wysokim pressingu. Juventus miał za to w planach utrzymywanie się przy piłce i rozgrywanie nawet z wykorzystaniem bramkarza. Zawodnicy Mistrzów Włoch musieli grać zatem dokładnie i nie wyprowadzać niecelnych podań. Błąd popełnił jednak Rodrigo Bentancur. Urugwajczyk zagrał zbyt lekko do Wojciecha Szczęsnego. Polaka uprzedził napastnik Porto Mehdi Taremi, który wślizgiem skierował piłkę do siatki.

Goście musieli odrabiać straty, ale przez następnych kilkanaście minut nie stworzyli sobie dogodnej okazji.

Po pierwszej połowie Porto prowadziło 1:0. Juventus dłużej utrzymywał się przy piłce, ale nie przełożyło się to dla ,,Bianconeri" na bramki.

Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze zaskoczyli defensywę gości. Prawą stroną przedarł się Manafa. Dograł w pole karne do Moussy Maregi, a Malijczyk pewnie umieścił piłkę w bramce.

Siedem minut później Porto mogło prowadzić już 3:0, ale z bardzo dobrej pozycji prosto w bramkarza uderzył Sergio Oliveira.

W 83 minucie Juventus zdobył gola kontaktowego. Z okolic linii końcowej boiska do ustawionego przed polem karnym Federico Chiesy wycofał Adrien Rabiot. Chiesa popisał się bardzo precyzyjnym uderzeniem.

Goście mogli mieć jeszcze nadzieję na odwrócenie losów meczu w końcówce, ale nic takiego się nie wydarzyło. Porto zatriumfowało na Estadio do Dragao!

Po meczu

Rewanż zapowiada się bardzo interesująco. Juventus będzie musiał odrobić straty, by drugi raz z rzędu nie odpaść z Ligi Mistrzów już na etapie 1/8 finału.











źródło zdjęcia: Google grafika 

Komentarze

Popularne posty