Deklasacja. United nie dało szans Southampton i wyrównało najwyższe zwycięstwo w historii Premier League.
Tak jednostronnego przebiegu starcia Manchesteru United z Southampton trudno było się spodziewać. Ostatecznie skończyło się wynikiem 9:0 na korzyść ,,Czerwonych Diabłów". Tym samym zespół Ole Gunnara Solskjaera wyrównał najwyższe zwycięstwo w historii Premier League. Katastrofalny mecz rozegrał Jan Bednarek, który strzelił samobója, sprokurował karnego i dostał czerwoną kartkę.
Przed meczem
Southampton przegrał trzy wcześniejsze spotkania w Premier League z Leicester, Arsenalem i Aston Villą. W roku 2021 ,,Święci" odnotowali tylko jedno zwycięstwo w lidze angielskiej. Za to, było ono bardzo cenne bo odniesione przeciwko Liverpoolowi. Podopieczni Ralpha Hasenhüttla lepiej radzili sobie w Pucharze Anglii gdzie wyeliminowali Shrewsbury i Arsenal. Teraz chcieli dobrą formę pokazać także w Premier League.
Manchester United, po słabym starcie, wszedł na bardzo dobry poziom i systematycznie punktował. Ich seria bez porażki w lidze była coraz bardziej okazała, a dzięki niej ,,Czerwone Diabły" włączyły się w walkę o mistrzostwo. Ostatecznie licznik zatrzymał się nieoczekiwanie na meczu z ostatnim w tabeli Sheffield. Kolejny mecz przyniósł dla United następną stratę punktów, tym razem z Arsenalem. Tylko jeden punkt na sześć możliwych w spotkaniach z drużynami z końca i środka stawki był alarmujący. Aspirująca do mistrzostwa ekipa pod wodzą Solskjeara we wtorkowym meczu musiała już zwyciężyć.
Składy
Po stronie United zobaczyliśmy skład:
de Gea; Shaw, Maguire, Lindelöf, Wan - Bissaka; McTominay, Fred; Greenwood, Fernandes, Rashford; Cavani.
W jedenastce Southampton pojawił się debuitant od pierwszej minuty Alexandre Jankewitz. Tradycyjnie na środku obrony zagrał Jan Bednarek:
McCarthy; Bertrand, Stephens, Bednarek, Ramsay; Djenepo, Ward - Prowse, Jankewitz, Armstrong; Adams, Ings.
Mecz został rozegrany na stadionie Old Trafford w Manchesterze. Sędziował Mike Dean.
Przebieg spotkania
Wszystko co złe, zaczęło się dla Southampton już w drugiej minucie. Serię nieszczęść rozpoczął 19 - letni Alexandre Jankewitz. Szwajcar na dobre nie zdążył jeszcze powąchać murawy, a już wyleciał do szatni za brutalny faul na Scotcie McTominayu.
Goście grali w dziesiątkę, co United bardzo szybko wykorzystało.
Pierwsza bramka była zasługą bocznych obrońców gospodarzy. Dośrodkował z lewej strony Luke Shaw, a akcję zamknął Aaron Wan - Bissaka.
Na następne gole nie trzeba było długo czekać. Do wyjścia na prowadzenie 2:0 przyczynił się tym razem duet skrzydłowych. Mason Greenwood podał do Marcusa Rashforda, a ten nie zmarnował świetnej okazji.
W końcu do siatki trafił piłkarz Southampton, ale był to gol samobójczy, autorstwa Jana Bednarka.
W 39 minucie mieliśmy już 4:0. Znów celnie w pole karne zacentrował Shaw, a zupełnie niekryty Cavani strzałem głową pokonał bramkarza rywali.
Gościom udało się wytrzymać pierwsze 24 minuty drugiej połowy bez straty gola. Mogło się wydawać, że United już z myślą o następnych wyzwaniach wrzucą bieg wsteczny i na spokojnie utrzymają korzystny wynik. Nic takiego się jednak nie stało. To właśnie końcówka meczu była zabójcza.
Strzelanie w drugiej połowie rozpoczęło się w 69 minucie. Piłkę zagraną w pole karne świetnie przyjął rezerwowy Anthony Martial, który po chwili huknął pod poprzeczkę.
Dwie minuty później padł następny gol. Na listę strzelców wpisał się dzięki uderzeniu z dystansu Scott McTominay.
Na dziesięć minut przed końcem United prowadziło 6:0. Wynik był bardzo imponujący, ale nie pozwalał jeszcze zapisać się w historii. Jednak pomocną dłoń do gospodarzy wyciągnął Jan Bednarek. Polak sprokurował rzut karny i dostał czerwoną kartkę. Z jedenastu metrów nie pomylił się Bruno Fernandes.
Southampton grało już w osłabieniu dwóch zawodników. Mimo, że czasu było bardzo niewiele, podopieczni Ole Gunnara Solskjaera zdołali jeszcze zdobyć dwie bramki. W 90 minucie dublet skompletował Anthony Martial, a już w doliczonym czasie gry rywali dobił Daniel James. 9:0. Deklasacja.
Rekord
Ten mecz zapisał się w historii Premier League. Tak wysokie zwycięstwo padło dotychczas jedynie dwa razy. W 1995 roku takim wynikiem Ipswich Town odprawił Manchester United w barwach którego błyszczeli m.in.: Andy Cole, Mark Hughes i Ryan Giggs. Drugim takim spotkaniem jest mecz Leicester właśnie z Southampton sprzed 1,5 roku. W tamtym starciu hat-tricka zdobyło dwóch zawodników: Jamie Vardy i Ayoze Perez.
źródło zdjęcia: Google grafika
Komentarze
Prześlij komentarz