Grał jak chciał i żył jak chciał. 10 największych momentów w karierze Diego Maradony (miejsca 10-6).

25 listopada świat obiegła wstrząsająca wiadomość. W wieku 60 lat zmarł Diego Maradona. ,,Boskiego Diego" pomimo różnych plam w życiorysie Argentyna kocha najbardziej. W sprawach poza boiskowych często się gubił, ale na murawie był nie do pokonania. W dwóch częściach przedstawię jego 10 największych momentów w karierze. (post pod zdjęciem)
















10

Debiuty

20 października 1976 roku i 27 lutego 1977 roku. Te dwie daty to jego debiut w piłce klubowej i reprezentacyjnej. Dzielą je zaledwie nieco ponad cztery miesiące. To pokazuje ogromną skalę talentu Maradony. Zanim jeszcze Diego rozegrał pół roku w seniorskiej piłce, już miał na swoim koncie mecz w kadrze, w której zadebiutował w wieku 16 lat. Pierwszym spotkaniem w narodowych barwach było dla niego starcie z Węgrami. Na następny mecz w koszulce Argentyny Maradona musiał jednak czekać aż dwa lata. To dla tego, że trener Cesar Luis Menotti nie zabrał Diego na Mistrzostwa Świata w 1978 roku, a także nie testował go we wcześniejszych meczach towarzyskich. Jednak urodzony w Tigre zawodnik tak dobrze radził sobie w Argentinos Juniors, że następne powołania nadchodziły już regularnie. 














9

Mistrzostwo Świata U-20

W 1979 roku, 18 - letni Maradona pojechał z młodzieżową kadrą na Mistrzostwa Świata do lat 20 do Japonii. Diego pokazał na co go stać już na samym początku. Razem z napastnikiem Ramonem Diazem strzelili pięć goli (Maradona dwie, Diaz trzy) w 29 minut na inaugurację Indonezji. Po zwycięstwie z Jugosławią Argentyna grała z Polską. Nasz młodzieżowy zespół, chociaż zajął czwarte miejsce na koniec imprezy, nie miał szans z reprezentacją z Ameryki Południowej. Mecz zakończył się dla nas porażką 1:4 i kolejną bramką Maradony. ,,Albicelestes" w ćwierćfinale podejmowali Algierię (5:0), a na listę strzelców wpisał się oczywiście ,,Boski Diego". Maradona dobił też Urugwaj w półfinale, trafiając na 2:0 i ZSRR w finale zdobywając bramkę na 3:1. Siedem lat przed tym najważniejszym Mistrzostwem Świata, Diego wygrał młodzieżowe.











8

Mistrzostwo Argentyny

Maradona w lidze argentyńskiej spędził sześć pierwszych i trzy ostatnie lata swojej kariery. Mistrzostwo kraju zdobył jednak tylko raz. Było to jeszcze zanim udał się do Europy. W 1981 r. 20 - latek opuścił po pięciu latach Argentinos Juniors i przeniósł się do Boca Juniors. Jak sam Diego mówił, od dziecka chciał grać w tym klubie. Ostatecznie występował w nim tylko przez jeden sezon, ale tylko tyle mu wystarczyło, by wygrać Mistrzostwo Argentyny. I już mając ten tytuł na swoim koncie, ruszył na podbój Starego Kontynentu. 















7

Król strzelców Serie A

Choć Maradona nie był napastnikiem, to zdobył tytuł króla strzelców Serie A. Był to sezon 1987/88, w którym Napoli zostało wicemistrzem Włoch. Diego miał już na koncie jedno Scudetto odniesione rok wcześniej. Ekipa z Kampanii dysponowała najlepszą ofensywą w lidze. Maradona złapał świetny kontakt z dopiero co sprowadzonym Brazylijczykiem Carecą. Obaj byli najskuteczniejszymi strzelcami w lidze, łącznie trafiając 28 razy. To wszystko osiągnęli mimo niełatwych początków. Dość powiedzieć, że po pierwszych ośmiu kolejkach tylko czterokrotnie pokonywali bramkarzy rywali. Później rozkręcili się na dobre. Maradona zaliczył serię sześciu meczów z golem, a Careca pięciu z czterema bramkami. 




6

Transfery

Diego Maradona jest jedynym piłkarzem w historii, który dwukrotnie pobijał rekord w wysokości transferu. 

Za pierwszym razem ogromne jak na tamte czasy 7,6 mln dolarów za Diego wyłożyła Barcelona. Maradona opuszczał swoją Argentynę i wyjechał do Europy. Przygoda w Hiszpanii była dla niego niezbyt udana. Często wchodził w spory z prezydentem Blaugrany Josepem Lluisem Nunezem, a przez urazy nie mógł w pełni pokazać swoich umiejętności. Największą kontuzję odniósł po agresywnym wejściu Andoniego Goikoetxei zwanego ,,rzeźnikiem z Bilbao". Przez skręconą kostkę Maradona pauzował trzy miesiące. Jego dwuletni pobyt w Katalonii zakończyła bójka z piłkarzami Athletic Bilbao w finale Pucharu Króla. 

Nowe zatrudnienie Diego znalazł w Napoli. Włodarze włoskiego klubu, żeby go sprowadzić musiały pobić rekord transferowy. W Maradonie widziano wybawiciela. Na jego prezentację przyszło około 75 tysięcy ludzi. Lokalna gazeta napisała „ nie mamy burmistrza, domów, szkół, autobusów, zatrudnienia i urządzeń sanitarnych, nic z tego nie ma znaczenia, ponieważ mamy Maradonę". O tym jak Diego zostawał legendą Neapolu jeszcze napiszę.



źródło zdjęć: Google grafika 

Komentarze

Popularne posty