Polska zremisowała bezbramkowo z Włochami.
Polska zremisowała bezbramkowo z Włochami w Gdańsku w ramach trzeciego spotkania grupowego Ligi Narodów.
Przed początkiem wczorajszego spotkania znaliśmy wynik pierwszego meczu w naszej grupie pomiędzy Holandią a Bośnią i Hercegowina. Padł tam remis 0:0, a to oznaczało, że jeśli Polacy pokonają Włochów, to obejmą prowadzenie w grupie Ligi Narodów.
Największą niespodzianką w składzie na wczorajszy mecz było posadzenie na ławce Kamila Grosickiego, czyli strzelca hat - tricka w meczu towarzyskim z Finlandią. Zamiast niego na lewym skrzydle w podstawowym składzie wystąpił Kamil Jóźwiak. Do korekty doszło też na prawej flance, gdzie Damiana Kądziora zastąpił Sebastian Szymański. Do składu wrócił Kamil Glik i Robert Lewandowski, który zagrał w kadrze po raz pierwszy od jedenastu miesięcy. To dlatego, że wiosenne zgrupowania kadry zostały odwołane przez pandemię koronawirusa, a na wrześniowe ,,Lewy" nie przyjechał, bo odpoczywał po wygranej Lidze Mistrzów. Ponadto kolejną szansę na grę otrzymali Sebastian Walukiewicz i Jakub Moder.
Skład Polski na mecz z Włochami:
Fabiański; Bereszyński, Glik, Walukiewicz, Kędziora; Krychowiak, Moder; Jóźwiak, Klich, Szymański; Lewandowski.
Po 10 minutach mogło być już 1:0 dla ,,Squadra Azzurra". Włosi napędzili akcje po błędzie Glika. Do świetnej sytuacji doszedł Federico Chiesa. Przestrzelił jednak na pustą bramkę.
Siedem minut później Mateusz Klich urwał się na lewym skrzydle i podał w pole karne do Roberta Lewandowskiego, ale ostatecznie ta akcja nie została zwieńczona nawet strzałem.
Groźne uderzenie już po zmianie stron oddał Jakub Moder, jednak piłkę na rzut rożny sparował Gianluigi Donnarumma.
W 80 minucie na bardzo dobrą pozycję wyszedł Emerson. Wtedy na granicy faulu interweniował Tomasz Kędziora i nie doprowadził nawet do strzału.
Remis z Włochami należy przyjąć jako dobry wynik. Wciąż mamy szanse na zwycięstwo w naszej grupie Ligi Narodów i wyjazd na turniej finałowy. Będzie to jednak bardzo trudne zadanie. Jeżeli w meczu Holandii z ,,Squadra Azzurra" padnie remis, a Polska pokona Bośnię i Hercegowina zajmiemy pierwszą pozycję w grupie, ale później będzie ciężko ją utrzymać. Czeka nas bowiem wyjazd do Włoch i spotkanie u siebie z Holandią.
Pomimo, że Włosi aż 16 razy uderzali na bramkę Fabiańskiego do naszych trzech prób, to nie mieli z tego wielu naprawdę niebezpiecznych sytuacji. Ostatecznie obie reprezentacje zanotowały po dwa strzały celne. Mecz był agresywny. Łącznie sędzia odgwizdał 38 fauli i wyjął z kieszeni cztery żółte kartki.
Najlepsi Polacy w spotkaniu z Włochami:
🏆 Jakub Moder
Miał najwięcej kontaktów z piłką wśród Biało - Czerwonych (72). Był wyróżniającą się postacią w środku pola i zagrał o klasę lepiej od znacznie bardziej doświadczonego Grzegorza Krychowiaka. To jego kolejny dobry występ w kadrze i widać, że zyskuje zaufanie u trenera Jerzego Brzęczka.
🏆 Sebastian Walukiewicz
Pierwszy raz zagrał w reprezentacji od pierwszej do ostatniej minuty. Zaliczył najwięcej celnych podań (38), a przede wszystkim był niemal bezbłędny w obronie. Ma dopiero 20 lat, a gra bardzo dojrzale i szybko się rozwija, do czego w głównym stopniu przyczynia się regularna gra w Serie A. Jeśli utrzyma formę powinien pojechać na Mistrzostwa Europy.
źródło zdjęcia: Google grafika
Komentarze
Prześlij komentarz