Dobry styl, zły wynik. Lech przegrał na inaugurację Ligi Europy.

Od 10 grudnia 2015 roku do teraz kibice Lecha czekali na to, by ich drużyna zagrała w fazie grupowej Ligi Europy. Obecnie dzięki świetnym eliminacjom udało się tego dokonać. ,,Kolejorz" wylosował grupę z: Benficą, Rangers i Standardem Liege. W pierwszej kolejce do Poznania przyjechała Benfica.

Benfica Lizbona to duża europejska marka z historią pełną sukcesów. Przepaść finansowa dzieląca oba te kluby jest ogromna. Dla najlepszego zobrazowania stanu rzeczy przedstawię takie statystyki:

Trzy najdroższe transfery w historii Benfici:

  1. Darwin Nunez 24 mln euro (sezon 2020/21)
  2. Raul Jimenez 22 mln euro (sezon 2015/16)
  3. Everton 20 mln euro (sezon 2020/21)

Trzy najdroższe transfery w historii Lecha:

  1. Rafał Murawski (sezon 2010/11), Pedro Tiba (sezon 2018/19) 1 mln euro
  2. -
  3. Lubomir Satka 750 tys. euro (sezon 2019/20) 
Wydatki na transfery między sezonem 2019/20, a 2020/21:

  • Benfica 98,5 mln euro
  • Lech 700 tys. euro
To nie znaczyło jednak, że Lech stoi na straconej pozycji. Sposób w jaki wywalczył awans do Ligi Europy imponował, a bardzo utalentowana kadra pozwalała mierzyć wysoko. Do ,,Kolejorza" przyciągał też ofensywny styl gry i zdolność pokonywania wyżej notowanych przeciwników, jak np. belgijskie Charleroi w ostatniej rundzie eliminacji. Po serii pięciu zwycięstw z rzędu, przed spotkaniem z Benficą przyszła porażka. Poznaniacy ulegli Jagielloni.

Z dobrymi nastrojami do meczu z Lechem przystępowała Benfica. ,,Orły" były na fali czterech wygranych z rzędu. Dzięki temu zespół z Lizbony z kompletem punktów przewodził tabeli ligi portugalskiej. 

Trener Dariusz Żuraw miał przed meczem problem z obsadą środka obrony. Ostatecznie postawił z przymusu na parę Crnomarkovic - Dejewski. Pełny skład wyglądał następująco:

Bednarek - Puchacz, Crnomarkovic, Dejewski, Czerwiński; Tiba, Moder; Kamiński, Ramirez, Skóraś; Ishak.

Szkoleniowiec Benfici Jorge Jesus wybrał ustawienie 4-3-3:

Vlachodimos; Grimaldo, Vertonghen, Otamendi, Gilberto; Taarabt, Pires, Pizzi; Everton, Nunez, Waldschmidt. 

Już w 7 minucie meczu, ręką w polu karnym zagrał Tomasz Dejewski. Sędzia był zmuszony podyktować rzut karny dla Benfici, a Pizzi zamienił go na gola.

Lech nie zniechęcił się niepomyślnym początkiem i osiem minut później wyrównał. Poznaniacy rozegrali błyskotliwą kontrę, a Alan Czerwiński dograł piłkę tak, że Ishakowi wystarczyło już tylko wpakować ją do pustej bramki. 

W 23 minucie ,,Kolejorz" mógł nawet prowadzić. Piłka niefortunnie odbiła się jednak od poprzeczki. Bliski szczęścia był Jakub Moder.

Niestety bramkę do szatni strzelił tuż przed końcem pierwszej połowy Darwin Nunez. 21 - latek został obsłużony świetnym dośrodkowaniem przez Gilberto.

Pierwsze 45 minut spotkania w Poznaniu zakończyło się wynikiem 2:1 dla Benfici. Gra Lecha musiała się jednak podobać. ,,Kolejorz" dawał pokaz ofensywnej piłki. Potrafił zagrać pozycyjnie, jak i zbudować szybką kontrę opartą na długich podaniach.

Druga połowa meczu zaczęła się burzliwie. Najpierw, przed stratą bramki Lecha uratowali ustawieni na linii bramkowej obrońcy, a niecałą minutę później gospodarze byli już pod bramką Benfici. Groźny strzał oddał Skóraś, jednakże sparował go bramkarz gości Odysseas Vlachodimos. Odbita piłka trafiła idealnie na wysokość głowy Ishaka, który miał przed sobą już tylko pustą bramkę. Lech w świetnym stylu remisował 2:2.

Jednak po dwunastu minutach znów prowadziła Benfica. Bardzo łatwo oszukać w polu karnym dał się Crnomarković, a w sytuacji sam na sam szans z Nunezem nie miał Bednarek.

Lech nie wystawił białej flagi i wciąż atakował. 

W 74 minucie bardzo silne uderzenie Modera obronił Vlachodimos. 

Trzy minuty później do świetnej pozycji doszedł wprowadzony z ławki Nika Kaczarawa, ale uderzył obok bramki. Chwilę później Kaczarawa spróbował jeszcze raz, ale tym razem przymierzył prosto w golkipera gości. 

Starania Lecha spełzły na niczym, a ,,Kolejorza" dobił Nunez kompletując hat - tricka.

Lech zagrał bardzo dobre spotkanie i mimo porażki należy mu się pochwała. Poznaniacy oddali trzy strzały (19 do 16) i dwa celne (9 do 7) więcej od Benfici. ,,Kolejorz" pokazał, że polski zespół w europejskich pucharach także może prezentować ofensywną piłkę i być godnym rywalem dla znacznie bogatszych od siebie klubów. 

W drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Europy Lech zagra na wyjeździe z Rangers. Szkoci w pierwszym meczu pokonali 2:0 Standard Liege.















źródło zdjęcia: Google grafika

Komentarze

Popularne posty