Wraca Serie A!

Jako ostatnia z czterech najlepszych lig Europy, wraca Serie A! We Włoszech w sobotę i niedzielę rozegrano zaległe mecze, a dzisiaj startuje 27 kolejka. Jak prezentuje się sytuacja w lidze? Kto ma największe szanse na mistrzostwo? Jakie zespoły powalczą o utrzymanie? Które drużyny walczą o udział w Lidze Mistrzów? Jaki zawodnik ma najwięcej bramek? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tym poście. 

Walka o Mistrzostwo Włoch

O Scudetto w tym sezonie zawalczą Juventus Turyn i Lazio Rzym. Te dwie ekipy, w ligowej tabeli, rozdziela zaledwie jeden punkt na korzyść Juve. Z drugiego rzędu na tą sytuację patrzy Inter, który do lidera traci sześć punktów. Każda z drużyn do rozegrania w tym sezonie Serie A ma jeszcze 11 spotkań. Kluczowe starcie w kontekście walki o mistrzostwo odbędzie się 20 lipca w Turynie, kiedy dojdzie do bezpośredniego spotkania Juve z Lazio. W dwóch ostatnich bezpośrednich pojedynkach między tymi zespołami, dwa razy wygrało Lazio, a ponadto zwyciężyło takim samym rezultatem: 3:1. Przed tym spotkaniem do zdobycia w siedmiu meczach jest jednak 21 punktów. To mecze ze słabszymi rywalami mogą okazać się decydujące. Ewentualna strata punktów będzie bardzo dużo kosztować.

W tych obu klubach atmosfera jest zupełnie inna. W Turynie nastroje nie są dobre. Juventus na własnym podwórku przegrał finał Pucharu i Superpucharu Włoch, a w lidze po piętach depcze mu Lazio. Zaś w Lidze Mistrzów Bianconeri ulegli 0:1 w pierwszym meczu 1/8 finału Lyonowi. Rewanż zostanie rozegrany na początku sierpnia, ale nie wiadomo czy do tego czasu ,,Starą Damę" będzie prowadził ten sam trener. Nad Maurizio Sarrim, po ostatniej porażce z Napoli, wiszą czarne chmury. 

W Rzymie dawno nie było tak blisko wielkiego sukcesu. Lazio na Mistrzostwo Włoch czeka już od 20 lat, kiedy w stolicy Italii grali tacy piłkarze jak: Pavel Nedved, Allesandro Nesta, Sinisa Mihajlović, Juan Sebastian Veron, czy Simone Inzaghi. Teraz Inzaghi jest trenerem Lazio, a o status legendarnej walczy drużyna pod przywództwem: Ciro Immobile, Luisa Alberto, czy Sergeja Milinkovicia - Savicia.

Rywalizacja o utrzymanie

Na drugim końcu tabeli, następne 11 kolejek przerodzi się w rywalizację o utrzymanie. Najgorsza sytuacja jest w Brescii, gdzie zespół dowodzony przez Diego Lopeza do bezpiecznej strefy traci aż 9 punktów. Ucieczka ze strefy spadkowej byłaby prawdziwym cudem. Niewiele lepiej jest w Ferrerze. Miejscowe SPAL ma tylko dwa oczka więcej od Brescii i tam również mogą przygotowywać się do przywitania Serie B. Największa niewiadoma stoi jednak przy trzecim spadkowiczu. Obecnie 18 miejsce w lidze zajmuje Lecce, które ma jednak tyle samo punktów co będąca miejsce wyżej Genoa. Na baczności muszą się mieć także w Sampdorii, która ma tylko punkt przewagi nad Lecce i Genoą. To między tymi ekipami rozstrzygnie się kwestia trzeciego spadkowicza.

Pojedynek o Ligę Mistrzów

Pierwsze cztery zespoły w tabeli Serie A uzyskują możliwość gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. We Włoszech sytuacja pod tym względem jest dosyć klarowna. Niemal w kieszeni grę w następnym sezonie w Champions League ma Juventus, Lazio i Inter. Czwarte miejsce zajmuje Atalanta, która ma sześć punktów przewagi nad piątą Romą. Jest to spora zaliczka, ale trzeba uważać, żeby jej nie roztrwonić.

Walka o koronę króla strzelców

W tym sezonie prawdziwy strzelecki popis daje Ciro Immobile. Włoski snajper w 26 spotkaniach w Serie A, strzelił aż 27 bramek! Średnio na mecz Immobile strzela 1,04 gola. Jest kluczowym środkowym napastnikiem Lazio, któremu dostarczył wiele ważnych bramek. 

Za urodzonym w Torre Annunziata zawodnikiem, znajduje się Cristiano Ronaldo. 35 - letni Portugalczyk uzbierał 21 bramek. Co ciekawe, to tyle ile CR7 strzelił w całych poprzednich rozgrywkach. Teraz będzie mógł zatem poprawić ostatnie osiągnięcie. 

Na najniższym stopniu podium plasuje się Romelu Lukaku. Środkowy napastnik Interu na swoje konto może zapisać 18 trafień. Belg, razem z Lautaro Martinezem, stworzył skuteczny duet w ataku, który w tym sezonie Serie A, przyniósł Interowi 30 bramek. 

źródło zdjęć: Google grafika