Sport news #21: zwycięstwo Bayernu okraszone 400 golem Lewandowskiego w piłce klubowej i niespodzianka w Lipsku.

Najważniejsze informacje dnia - Sport news.
Temat numer 1: Zwycięstwo Bayernu na Bayerem, okraszone 400 bramką ,,Lewego" w klubowej piłce.
Mecz z Bayerem był ostatnią nadzieją Borussii, na to, że BVB może jeszcze spróbować powalczyć o mistrzowski tytuł. W przypadku porażki Bayernu z ekipą z Leverkusen i zwycięstwie Borussii w meczu z Herthą, różnica między obiema drużynami wynosiłaby cztery punkty. Bawarczycy rozwiali jednak wszystkie wątpliwości i wygląda na to, że już nikt ich nie powstrzyma w marszu po mistrzostwo Niemiec.
Wielkim osłabieniem dla Bayeru był brak Kaia Havertza. Gwiazda ,,Aptekarzy" nie wystąpiła w dzisiejszym spotkaniu przez problemy mięśniowe. Havertz po restarcie ligi był w świetnej formie, co udowodnił strzelając pięć bramek w czterech ostatnich spotkaniach.
Osłabieni gospodarze niespodziewanie już od 9 minuty prowadzili po golu Lucasa Alario. Bayern odpowiedział, jednak już w 27 minucie za sprawą Kingsleya Comana. Dwa bardzo ważne ciosy padły przed przerwą. Na 2:1 podwyższył Leon Goretzka, a na 3:1 Serge Gnabry. Ciężki nokaut nastąpił w 66 minucie, i to właśnie wtedy strzelcem okazał Robert Lewandowski. Więcej bramek już nie padło.
,,Lewy" ustrzelił bramkę numer 400 w seniorskiej piłce klubowej. Najwięcej, 235 bramek RL9 trafił dla Bayernu, 103 gole zdobył w barwach Borussii, 41 w Lechu Poznań, a 21 w Zniczu Pruszków. 
















Temat numer 2: Niespodziewany remis w Lipsku.
W sobotnie popołudnie, na Red Bull Arena doszło do spotkania Dawida z Goliatem, a właściwie gospodarzy z Lipska z gośćmi z Paderbornu. Statystyki przed meczem, były zdecydowanie na korzyść miejscowych. Przede wszystkim przed tym spotkaniem, Lipsk miał trzy razy więcej punktów w ligowej tabeli niż Paderborn!
W piłce nożnej wielokrotnie przekonaliśmy się jednak, że statystyki nie grają i tak było też tym razem. 
Lipsk strzelił pierwszą bramkę w 27 minucie, po ładnej akcji, wykończonej strzałem Patrika Schicka. Wcześniej doszło, jednak do historycznego momentu. W 23 minucie Klaus Gjasula dostał 16 żółtą kartkę w tym sezonie Bundesligi, czym samym pobił niechlubny rekord, który wcześniej co ciekawe należał do Tomasza Hajty. Zadania w drodze po zwycięstwo nie ułatwił Lipskowi Dayot Upamecano, który jeszcze przed przerwą został ukarany czerwoną kartką. Lipsk musiał sobie radzić w dziesiątkę. Kiedy wydawało się, że Lipsk skromnie zwycięży 1:0, punkt dla Paderbornu uratował Christian Strohdiek. 
Skazywany na pożarcie Paderborn zaprezentował się z bardzo dobrej, ofensywnej strony. Lipsk za to zawiódł i stracił cenne punkty.  


















źródło zdjęć: Google grafika

Komentarze

Popularne posty