Magazyn Ligi Mistrzów: Hat - trick Milika, zwycięstwo Bayernu w meczu o złote kalosze i młodzież Barcelony, która wyeliminowała Inter

Za nami szósta kolejka Ligi Mistrzów. Zapraszam do przeczytania relacji z trzech najciekawszych spotkań kolejki.

Napoli : Genk 4:0
3, 26, 38. W tych minutach Arkadiusz Milik pokonywał bramkarza rywali Maartena Vandevoordta. Wynik meczu otworzył po fatalnym błędzie golkipera Genku. Następne trafienie to już celne uderzenie z pierwszej piłki po świetnym podaniu Giovanniego di Lorenzo. Hat - tricka skompletował po wykorzystanym rzucie karnym. 
Wisienkę na torcie postawił Dries Mertens, który wykorzystał ,,jedenastkę". 
Tym samym Napoli wyszło z grupy z 12 punktami na koncie. Uplasowali się na drugim miejscu z tylko oczkiem straty do Liverpoolu. Natomiast Genk musi pożegnać się z rozgrywkami. Milik zaliczył zaś znakomity występ i w tym tylko meczu strzelił wszystkie dotychczasowe jego bramki w całej edycji Ligi Mistrzów 2019/2020. Został drugim najlepszym strzelcem drużyny z pod Wezuwiusza po Driesie Mertensie, który zgromadził pięć trafień.
















Bayern Monachium : Tottenham 3:1
Na Allianz Arenie w Monachium odbył się mecz o przysłowiową ,,pietruszkę". Obie drużyny miały już nie tylko zapewniony awans, ale także wiedziały na której pozycji skończą fazę grupową. W przypadku Bawarczyków była to pierwsza pozycja, a u Spurs druga. Tym samym Robert Lewandowski w ogóle nie pojawił się na boisku - nie było takiej potrzeby. 
Pierwsza bramka padła szybko, bo już w 14 minucie Kingsley Coman wyprowadził Bayern na prowadzenie. Długo, jednak gospodarze prowadzeniem się nie nacieszyli, ponieważ sześć minut później pięknym strzałem z woleja popisał się Ryan Sessegnon. Bramkę do szatni zaliczył Thomas Muller i to Bawarczycy prowadzili po pierwszych 45 minutach. W drugiej połowie bramkarza rywali pokonał Philippe Coutinho i było po zawodach.
Bayern dzięki tryumfowi 3:1 ze Spurs, fazę grupową skończył z maksymalną liczbą punktów! Wygrał w każdym spotkaniu!














Inter Mediolan : FC Barcelona 1:2
Inter musiał wygrać u siebie z Barceloną, aby awansować do 1/8 finału Ligi Mistrzów. W przypadku zwycięstwa nie musiał oglądać się na wynik Borussii Dortmund, ponieważ awans miałby już zapewniony. Tryumf był bardzo możliwy, szczególnie dlatego, że Barca miała już zapewnione pierwsze miejsce w grupie, więc wyszła rezerwowym składem. Inter zaś grał przed własną publicznością, a dodatkowo zagrał galową jedenastką. 
Wydawałoby się, że Inter zrobi wszystko, by szybko strzelić pierwszego gola, który ułatwiłby im znacznie sytuację. Wynik otworzyła, jednak Barcelona, a konkretnie utalentowany Carles Perez. Gdy wydawało się, że to Blaugrana będzie prowadziła do przerwy, gol zza pola karnego padł łupem Romelu Lukaku. Do końca spotkania pozostawało coraz mniej czasu, a wynik się utrzymywał. W końcu trener Interu Antonio Conte, musiał rzucić wszystko na jedną kartę. Za defensywnego pomocnika Borję Valero, wszedł środkowy napastnik Sebastiano Esposito, a cały zespół jeszcze ofensywniej podchodził bramkę rywala. Gol rzeczywiście padł, lecz dla Barcelony, a strzelcem został ledwie 17 - letni Ansu Fati! Tym samym Fati został najmłodszym strzelcem gola w Lidze Mistrzów! Dokonał tego w wieku dokładnie 17 lat i 40 dni!


Na zdjęciu strzelcy bramek we wtorkowym spotkaniu. Po lewej Carles Perez, a po prawej Ansu Fati.
















źródło zdjęć: Google grafika 


Komentarze

Popularne posty