Dzisiaj wszystko się rozstrzygnie! Przed nami ostatni etap Tour de Pologne!
Za kolarzami już setki kilometrów ciężkiej walki. Dzisiaj przyjdzie czas na rozstrzygnięcia. Przed nami ostatni etap Bukovina Resort - Bukovina Tatrzańska.
- To jest jak sen. Czułem się dobrze od początku dnia i pojechałem najlepiej jak mogłem. Miałem wolną rękę i chciałem to wykorzystać. Cały czas wierzyłem, że w finałowym sprincie uda mi się zwyciężyć. Bardzo się cieszę, że wystarczyło to do największego sukcesu w mojej karierze. Chciałbym go zadedykować Bjorgowi Lambrechtowi - powiedział zwycięzca szóstego etapu i lider klasyfikacji generalnej Jonas Vingegaard. Kolarz grupy Jumbo Visma był w ucieczce razem z Pavlem Sivakovem (Ineos) i Jai'em Hindley'em (Sunweb). Na mecie to on okazał się najszybszy. Drugi był Sivakov, a trzeci Hindley. Tak też wygląda klasyfikacja generalna.
***
Vingegaard tryumf we wczorajszym etapie zadedykował Ś.P. Bjorgowi Lambrechtowi. Bjorg we wtorek na 48 kilometrze etapu Chorzów - Zabrze miał wypadek. Został zawieziony do szpitala, a tam potwierdził się najczarniejszy scenariusz. Niestety kolarz, ledwie 22 - letni zawodnik zmarł.
***
Dzisiaj na arcytrudnym etapie Bukovina Resort - Bukovina Tatrzańska możemy spodziewać się dużej liczby ucieczek. Dużo kolarzy będzie z pewnością próbować swoich sił. Kto się liczy w walce o zwycięstwo w całym wyścigu?
Oczywiście każdego interesuje pozycja Rafała Majki. Nie jest ona genialna, ale można z pewnością powalczyć o podium. Majka zajmuje obecnie dziewiąte miejsce. Do lidera Vingegaarda traci 20 sekund, a do podium 14. Miejsca od 4 do 12 dzieli tylko sześć sekund, więc jest ciasno. W tym gronie oprócz ,,Zgreda" jest m.in. sprytny Diego Ulissi, Ion Izagirre, który już raz wygrał Tour de Pologne, czy kolega z zespołu Rafała Davide Formolo. Na chwilę obecną największym kandydatem do zwycięstwa wydaje się Pavel Sivakov z Ineos, który na razie jest drugi i od początku wyścigu był jednym z kandydatów do końcowego tryumfu. Jednak trudno cokolwiek podejrzewać, ponieważ jedna ucieczka zawodnika spoza czołówki może spowodować zupełne zaskoczenie.
Będzie, więc bardzo ciekawie. My trzymamy kciuki za Rafała Majkę.
źródło zdjęcia: Google grafika
- To jest jak sen. Czułem się dobrze od początku dnia i pojechałem najlepiej jak mogłem. Miałem wolną rękę i chciałem to wykorzystać. Cały czas wierzyłem, że w finałowym sprincie uda mi się zwyciężyć. Bardzo się cieszę, że wystarczyło to do największego sukcesu w mojej karierze. Chciałbym go zadedykować Bjorgowi Lambrechtowi - powiedział zwycięzca szóstego etapu i lider klasyfikacji generalnej Jonas Vingegaard. Kolarz grupy Jumbo Visma był w ucieczce razem z Pavlem Sivakovem (Ineos) i Jai'em Hindley'em (Sunweb). Na mecie to on okazał się najszybszy. Drugi był Sivakov, a trzeci Hindley. Tak też wygląda klasyfikacja generalna.
***
Vingegaard tryumf we wczorajszym etapie zadedykował Ś.P. Bjorgowi Lambrechtowi. Bjorg we wtorek na 48 kilometrze etapu Chorzów - Zabrze miał wypadek. Został zawieziony do szpitala, a tam potwierdził się najczarniejszy scenariusz. Niestety kolarz, ledwie 22 - letni zawodnik zmarł.
***
Dzisiaj na arcytrudnym etapie Bukovina Resort - Bukovina Tatrzańska możemy spodziewać się dużej liczby ucieczek. Dużo kolarzy będzie z pewnością próbować swoich sił. Kto się liczy w walce o zwycięstwo w całym wyścigu?
Oczywiście każdego interesuje pozycja Rafała Majki. Nie jest ona genialna, ale można z pewnością powalczyć o podium. Majka zajmuje obecnie dziewiąte miejsce. Do lidera Vingegaarda traci 20 sekund, a do podium 14. Miejsca od 4 do 12 dzieli tylko sześć sekund, więc jest ciasno. W tym gronie oprócz ,,Zgreda" jest m.in. sprytny Diego Ulissi, Ion Izagirre, który już raz wygrał Tour de Pologne, czy kolega z zespołu Rafała Davide Formolo. Na chwilę obecną największym kandydatem do zwycięstwa wydaje się Pavel Sivakov z Ineos, który na razie jest drugi i od początku wyścigu był jednym z kandydatów do końcowego tryumfu. Jednak trudno cokolwiek podejrzewać, ponieważ jedna ucieczka zawodnika spoza czołówki może spowodować zupełne zaskoczenie.
Będzie, więc bardzo ciekawie. My trzymamy kciuki za Rafała Majkę.
źródło zdjęcia: Google grafika
Komentarze
Prześlij komentarz