Po zwycięstwie z Belgią, przyszedł czas na triumf z Włochami! Polacy o krok od Igrzysk Olimpijskich!
Biało - Czerwoni w pierwszym meczu organizowanych we Włoszech Mistrzostw Europy do lat 21 wygrali z Belgią 3:2. W następnym spotkaniu, chociaż nikt nie dawał naszym najmniejszych szans, pokonaliśmy gospodarzy 1:0. Do awansu na Igrzyska Olimpijskie w piłce nożnej, pierwszy raz od 27 lat, brakuje nam tylko remisu z Hiszpanią.
– Jesteśmy świetnie zgrani. Na boisku i poza nim. Nikt nie jest lepszy, nikt nie jest gorszy. Trzymamy się razem, wszyscy, bez grupek. Pomagamy sobie. Jeśli trener mówi, że bronimy wszyscy, to tak jest. Ufamy sobie wzajemnie – powiedział strzelec jedynego gola w tym meczu Krystian Bielik.
– Nikt w nas nie wierzył. Każdy spodziewał się, że zakończymy turniej z zerowym dorobkiem punktowym, a tu proszę – sześć po dwóch kolejkach. Ludzie w Polsce mogą być z nas dumni – oznajmił słusznie lider bloku obrony Mateusz Wieteska.
Wypowiedź Bielika pokazuje, że zgrana drużyna, świetna atmosfera, jeśli do tego dołoży się walkę, zaangażowanie gwarantują sukces. Polacy to wszystko mają. Każdy walczy za dwóch. To najbardziej podoba się w naszej kadrze. Dodatkowo grają mądrze, jakby mieli już na swoim koncie setki spotkań na najwyższym poziomie.
Bramkarz Kamil Grabara popisuje się refleksem, blok obrony wybija prawie wszystkie dośrodkowania, Dziczek i Jagiełło to świetni walczacy, Bielik mimo że jest środkowym obrońcą / pomocnikiem to może pochwalić się tytułem najlepszego strzelca tych mistrzostw (obecnie), Żurkowski i Szymański są kreatywni, a Kownacki umie się przepchnąć, zagrać tyłem do bramki.
Właśnie ta drużyna daje nam tyle radości. Tylko punktu z Hiszpanią brakuje nam do pierwszego od 27 lat awansu do Igrzysk Olimpijskich.
Mimo, że Polska była stawiana w roli outsidera tych mistrzostw to jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie śmierci z kompletem punktów. Musimy być z naszej kadry dumni.
źródło zdjęcia: Google grafika
– Jesteśmy świetnie zgrani. Na boisku i poza nim. Nikt nie jest lepszy, nikt nie jest gorszy. Trzymamy się razem, wszyscy, bez grupek. Pomagamy sobie. Jeśli trener mówi, że bronimy wszyscy, to tak jest. Ufamy sobie wzajemnie – powiedział strzelec jedynego gola w tym meczu Krystian Bielik.
– Nikt w nas nie wierzył. Każdy spodziewał się, że zakończymy turniej z zerowym dorobkiem punktowym, a tu proszę – sześć po dwóch kolejkach. Ludzie w Polsce mogą być z nas dumni – oznajmił słusznie lider bloku obrony Mateusz Wieteska.
Wypowiedź Bielika pokazuje, że zgrana drużyna, świetna atmosfera, jeśli do tego dołoży się walkę, zaangażowanie gwarantują sukces. Polacy to wszystko mają. Każdy walczy za dwóch. To najbardziej podoba się w naszej kadrze. Dodatkowo grają mądrze, jakby mieli już na swoim koncie setki spotkań na najwyższym poziomie.
Bramkarz Kamil Grabara popisuje się refleksem, blok obrony wybija prawie wszystkie dośrodkowania, Dziczek i Jagiełło to świetni walczacy, Bielik mimo że jest środkowym obrońcą / pomocnikiem to może pochwalić się tytułem najlepszego strzelca tych mistrzostw (obecnie), Żurkowski i Szymański są kreatywni, a Kownacki umie się przepchnąć, zagrać tyłem do bramki.
Właśnie ta drużyna daje nam tyle radości. Tylko punktu z Hiszpanią brakuje nam do pierwszego od 27 lat awansu do Igrzysk Olimpijskich.
Mimo, że Polska była stawiana w roli outsidera tych mistrzostw to jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie śmierci z kompletem punktów. Musimy być z naszej kadry dumni.
źródło zdjęcia: Google grafika
Komentarze
Prześlij komentarz