Piast Gliwice mistrzem Polski!
Piast Gliwice został Mistrzem Polski! W ostatniej kolejce pokonał Lecha Poznań 1:0. Wyprzedził o cztery punkty drugą w tabeli Legię Warszawa. Podium uzupełniła Lechia Gdańsk.
Nikt chyba nie spodziewał się, że Piast może sięgnąć po mistrzostwo, tym bardziej, że jeszcze w ostatnim sezonie bił się o utrzymanie.
-Jestem niewiarygodnie szczęśliwy i dumny, że mogłem pracować z taką drużyną, z takimi ludźmi. W klubie stworzono nam odpowiednie warunki i mogliśmy przeżyć piękną przygodę uwiecznioną happy endem. Nikt się nie spodziewał, że tytuł zdobędzie właśnie Piast. Przy tej formie rozgrywek początkowo cel na sezon zawsze jest taki sam, czyli wejście do pierwszej ósemki, później, gdy to zrealizowaliśmy, walczyliśmy o europejskie puchary. Apetyt jednak rósł w miarę jedzenia i po wygranym meczu z Warszawie, który był przełomowy, wszyscy zaczęli mówić, że gramy o mistrzostwo. Napisaliśmy nową historię dla Gliwic, piłkarze mogą być dumni z tego, jak grali i zasłużyliśmy na ten tytuł - powiedział wielki bohater Piasta, trener Waldemar Fornalik.
Wygrała drużyna, która okazała się najstabilniejsza, która nie zawiodła w decydującym momencie. Na 21 możliwych punktów w grupie mistrzowskiej Gliwiczanie zdobyli aż 19! Sześc razy tryumfowali, raz zremisowali i ani razu nie przegrali. Zagrali świetnie jako drużyna. Każdy z nich rozegrał świetny sezon.
Prawdziwy mistrz powinien udowodnić swoją wielkość wygrywając z głównymi przeciwnikami. Piast to zrobił. Pokonał Legię i Lechię, a zrobił to, co lepsze w Warszawie i Gdańsku. Moim zdaniem punktem zwrotnym był właśnie mecz z Legionistami, wygrany 1:0. Wtedy drużyna ze Śląska włączyła się do gry. Mimo, że na siedem meczy przed końcem była trzecia i traciła siedem punktów do lidera, to wygrała ligę.
Można wychwalać piłkarzy, ale to, co zrobił Waldemar Fornalik jest genialne. Jeszcze w poprzednim sezonie Piast cudem utrzymał się w lidze, a teraz wygrał Ekstraklasę. Ogromna w tym zasługa Fornalika. Zbudował prawdziwą wspólnotę. Ponadto wyśmienicie przygotował zespół pod względem czysto piłkarskim.
Ta drużyna przejdzie do historii polskiej piłki nożnej. Gliwiczanie pokazali, że pieniądze nie grają. I chwała im za to.
źródło zdjęcia: Google grafika
Nikt chyba nie spodziewał się, że Piast może sięgnąć po mistrzostwo, tym bardziej, że jeszcze w ostatnim sezonie bił się o utrzymanie.
-Jestem niewiarygodnie szczęśliwy i dumny, że mogłem pracować z taką drużyną, z takimi ludźmi. W klubie stworzono nam odpowiednie warunki i mogliśmy przeżyć piękną przygodę uwiecznioną happy endem. Nikt się nie spodziewał, że tytuł zdobędzie właśnie Piast. Przy tej formie rozgrywek początkowo cel na sezon zawsze jest taki sam, czyli wejście do pierwszej ósemki, później, gdy to zrealizowaliśmy, walczyliśmy o europejskie puchary. Apetyt jednak rósł w miarę jedzenia i po wygranym meczu z Warszawie, który był przełomowy, wszyscy zaczęli mówić, że gramy o mistrzostwo. Napisaliśmy nową historię dla Gliwic, piłkarze mogą być dumni z tego, jak grali i zasłużyliśmy na ten tytuł - powiedział wielki bohater Piasta, trener Waldemar Fornalik.
Wygrała drużyna, która okazała się najstabilniejsza, która nie zawiodła w decydującym momencie. Na 21 możliwych punktów w grupie mistrzowskiej Gliwiczanie zdobyli aż 19! Sześc razy tryumfowali, raz zremisowali i ani razu nie przegrali. Zagrali świetnie jako drużyna. Każdy z nich rozegrał świetny sezon.
Prawdziwy mistrz powinien udowodnić swoją wielkość wygrywając z głównymi przeciwnikami. Piast to zrobił. Pokonał Legię i Lechię, a zrobił to, co lepsze w Warszawie i Gdańsku. Moim zdaniem punktem zwrotnym był właśnie mecz z Legionistami, wygrany 1:0. Wtedy drużyna ze Śląska włączyła się do gry. Mimo, że na siedem meczy przed końcem była trzecia i traciła siedem punktów do lidera, to wygrała ligę.
Można wychwalać piłkarzy, ale to, co zrobił Waldemar Fornalik jest genialne. Jeszcze w poprzednim sezonie Piast cudem utrzymał się w lidze, a teraz wygrał Ekstraklasę. Ogromna w tym zasługa Fornalika. Zbudował prawdziwą wspólnotę. Ponadto wyśmienicie przygotował zespół pod względem czysto piłkarskim.
Ta drużyna przejdzie do historii polskiej piłki nożnej. Gliwiczanie pokazali, że pieniądze nie grają. I chwała im za to.
źródło zdjęcia: Google grafika
Komentarze
Prześlij komentarz