Dziwny przypadek Griezmann'a. Jeden z najlepszych piłkarzy na świecie odchodzi z Atletico, ale nikt za bardzo go nie chce.
Antoine Griezmann poinformował, że w następnym sezonie nie będzie już piłkarzem Atletico. 1 lipca jego klauzula odstępnego zmniejszy się i wyniesie 120 mln euro. Za piłkarza z światowego topu to mimo wszystko nie aż tak ogromne pieniądze. Jednak ma już 28 lat. Żaden klub się nie kwapi, żeby pozyskać Francuza. Mogłoby się wydawać, że dojdzie do wielkiej walki o napastnika, ale cóż, zainteresowania nie ma.
- Ludzie związani z Barceloną, nie martwcie się. Nie kupimy Antoine'a Griezmanna. Manchester City nie może sobie na to pozwolić - powiedział trener City Pep Guardiola.
-Może zagrać w każdej drużynie na świecie, ale dla nas jego transfer nie jest realny. Mamy inne priorytety i powinniśmy skupić się na wzmocnieniu defensywy - wyjaśnił za to, selekcjoner PSG Thomas Tuchel.
Władze Bayern'u Monachium zawiadamiali o szaleństwie i wielu wydanych milionach euro, ale czy pokuszą się o transfer aż takiej skali? Raczej nie.
Głównym faworytem, albo inaczej, klubem, który chciałby pozyskać Griezmann'a (jakkolwiek to brzmi) jest FC Barcelona. Jednak i tutaj nic nie jest pewne. Przecież Barca ma na tej pozycji już dwóch świetnych (i drogich) zawodników. To Ousmane Dembele i Philippe Coutinho. Duma Katalonii musiałaby sprzedać Cou, ale rola rezerwowego, by mocno spowolniła rozwój Dembele. Teraz jest, bowiem podstawowym zawodnikiem, przez słabą formą Coutinho. Także, więc i Barcelonie nie zbyt, by pasował ten transfer.
Liverpool ma już swój tercet, Chelsea zakaz transferowy, Tottenham nie posiada środków, City go nie chce, a u United nie znajdzie Ligi Mistrzów. Może Juventus? Cristiano Ronaldo. Real Madryt? Kibice Atletico nie chcieliby go znać.
Sytuacja jest, więc patowa. Naprawdę, ciekawe do jakiego zespołu przejdzie Griezmann.
źródło zdjęcia: Google grafika
- Ludzie związani z Barceloną, nie martwcie się. Nie kupimy Antoine'a Griezmanna. Manchester City nie może sobie na to pozwolić - powiedział trener City Pep Guardiola.
-Może zagrać w każdej drużynie na świecie, ale dla nas jego transfer nie jest realny. Mamy inne priorytety i powinniśmy skupić się na wzmocnieniu defensywy - wyjaśnił za to, selekcjoner PSG Thomas Tuchel.
Władze Bayern'u Monachium zawiadamiali o szaleństwie i wielu wydanych milionach euro, ale czy pokuszą się o transfer aż takiej skali? Raczej nie.
Głównym faworytem, albo inaczej, klubem, który chciałby pozyskać Griezmann'a (jakkolwiek to brzmi) jest FC Barcelona. Jednak i tutaj nic nie jest pewne. Przecież Barca ma na tej pozycji już dwóch świetnych (i drogich) zawodników. To Ousmane Dembele i Philippe Coutinho. Duma Katalonii musiałaby sprzedać Cou, ale rola rezerwowego, by mocno spowolniła rozwój Dembele. Teraz jest, bowiem podstawowym zawodnikiem, przez słabą formą Coutinho. Także, więc i Barcelonie nie zbyt, by pasował ten transfer.
Liverpool ma już swój tercet, Chelsea zakaz transferowy, Tottenham nie posiada środków, City go nie chce, a u United nie znajdzie Ligi Mistrzów. Może Juventus? Cristiano Ronaldo. Real Madryt? Kibice Atletico nie chcieliby go znać.
Sytuacja jest, więc patowa. Naprawdę, ciekawe do jakiego zespołu przejdzie Griezmann.
źródło zdjęcia: Google grafika
Nowy artykuł, na dobry początek weekendu - idealnie!
OdpowiedzUsuń