Hamilton zwyciężył w 1000 Grand Prix. Kubica zajął 17 miejsce.
Wczoraj kierowcy rywalizowali o Grand Prix Chin. Był to 1000 wyścig w historii Formuły 1. Tryumfował Lewis Hamilton. Robert Kubica zajął ostatnie miejsce z zawodników, którzy dojechali na metę, ale trzech kierowców nie ukończyło zmagań.
-Na okrążeniu formującym nie było przyczepności, obróciłem się na szóstym zakręcie. Po starcie utknąłem po wewnętrznej. Nie chciałem ryzykować z Perezem. Jak wiesz, że twój wyścig będzie wyglądać tak, jak wyglądał, to nie jesteś ochotny do spektakularnego ryzyka, bo nie ma po co - stwierdził Robert Kubica.
Jego problemy zaczęły się właśnie od okrążenia formującego, gdzie jego bolid się obrócił. Później nie było już jak gonić stawki, ponieważ auto zrobione przez zespół Williams jest wolne i nie konkurencyjne. Jeśli nic się nie zmieni bardzo trudno będzie brytyjskiemu zespołowi powalczyć o choćby punkt.
Za to po drugiej stronie Mercedes wyraźnie odskoczył od rywali. Za nami trzy wyścigi i trzy zakończone dubletem. Tym razem wygrał Lewis Hamilton, który tryumfował nad swoim kolegą z zespołu Valtteri'm Bottas'em. Trzecie miejsce zajął Sebastian Vettel z Ferrari. Co ciekawe, bardzo możliwe, że wyżej od niego byłby drugi kierowca z włoskiego teamu Charles Leclerc. Jednak zespół kazał mu przepuścić Vettela. Zwolnił, a w konsekwencji został wyprzedzony przez Max'a Verstappen'a z Red Bulla.
Następny przystanek to Grand Prix Azerbejdżanu. Czy ktoś przełamie świetną formę Mercedesa? Zobaczymy...
Opisywane GP było tysięcznym w historii F1. Ten wpis jest dwusetnym na blogu Kuba Komentuje!
źródło zdjęcia: Google grafika
-Na okrążeniu formującym nie było przyczepności, obróciłem się na szóstym zakręcie. Po starcie utknąłem po wewnętrznej. Nie chciałem ryzykować z Perezem. Jak wiesz, że twój wyścig będzie wyglądać tak, jak wyglądał, to nie jesteś ochotny do spektakularnego ryzyka, bo nie ma po co - stwierdził Robert Kubica.
Jego problemy zaczęły się właśnie od okrążenia formującego, gdzie jego bolid się obrócił. Później nie było już jak gonić stawki, ponieważ auto zrobione przez zespół Williams jest wolne i nie konkurencyjne. Jeśli nic się nie zmieni bardzo trudno będzie brytyjskiemu zespołowi powalczyć o choćby punkt.
Za to po drugiej stronie Mercedes wyraźnie odskoczył od rywali. Za nami trzy wyścigi i trzy zakończone dubletem. Tym razem wygrał Lewis Hamilton, który tryumfował nad swoim kolegą z zespołu Valtteri'm Bottas'em. Trzecie miejsce zajął Sebastian Vettel z Ferrari. Co ciekawe, bardzo możliwe, że wyżej od niego byłby drugi kierowca z włoskiego teamu Charles Leclerc. Jednak zespół kazał mu przepuścić Vettela. Zwolnił, a w konsekwencji został wyprzedzony przez Max'a Verstappen'a z Red Bulla.
Następny przystanek to Grand Prix Azerbejdżanu. Czy ktoś przełamie świetną formę Mercedesa? Zobaczymy...
Opisywane GP było tysięcznym w historii F1. Ten wpis jest dwusetnym na blogu Kuba Komentuje!
źródło zdjęcia: Google grafika
Komentarze
Prześlij komentarz