Strzelecki popis Krzysztofa Piątka! Polak wprowadził AC Milan do półfinału Pucharu Włoch!
W ćwierćfinale Pucharu Włoch AC Milan u siebie podejmował Napoli. Mecz skończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0 po golach Krzysztofa Piątka!
- Kristof - wykrzyczał spiker.
- Piatek - dodali jeszcze głośniej kibice zgromadzeni na San Siro.
Ten mecz okazał się popisem jednego aktora - Krzysztofa Piątka. Ustrzelił dublet, wprowadzając Milan do upragnionego półfinału. Przy pierwszej bramce wykazał się szybkością i precyzją, a przy drugiej, jeszcze piękniejszej, zwinnością, finezją i kunsztem snajpera najwyższej, światowej, klasy. Udowodnił, że nie zna słowa presja, strzelając dwa gole w debiucie w podstawowym składzie. Skompromitował doświadczoną parę stoperów Napoli: Kalidou Koulibaly'ego i Nikolę Maksimovicia. Zachwycił kibiców na całym świecie, a fani Milanu zdążyli już zapomnieć o poprzedniku Gonzalo Higuainie. Oddajmy zatem głos Krzysztofowi Piątkowi:
– Czułem się świetnie. To było fantastyczne. Teraz już myślę o ligowym meczu z Romą. Jestem zawsze gotowy – powiedział Piątek.
Nad jego talentem zachwycają się koledzy z drużyny i trener:
– Jest bardzo cichym facetem, ale w ciągu pięciu miesięcy zdobył 13-14 bramek, co oznacza, że to fantastyczny napastnik. Lubię jego zapał, jest niesamowity, świetnie że Milan kupił tak fantastycznego piłkarza - komplementował Polaka selekcjoner Czerwono - czarnych Gennaro Gattuso.
- Bardzo szybko objęliśmy prowadzenie i to dzięki bramce zdobytej przez Piątka. Gratuluję mu. Rozegrał wspaniały mecz - zauważył obrońca drużyny z Mediolanu, Alessio Romagnoli.
– Krzysztof pokazywał nam specjalnym gestem kiedy będzie gotowy i jaką piłkę chce, żeby do niego zagrać. Mówił nam przed meczem, że lubi otrzymywać długie podania, co potwierdził w meczu – oznajmił Diego Laxalt, który asystował przy pierwszym trafieniu Polaka.
"Il Pistolero Milanu urzekł San Siro" pisze najbardziej prestiżowy włoski dziennik sportowy "La Gazetta dello Sport" tytułując swoje wydanie słowami "Piatek bum bum" odnosząc się do jego słynnej cieszynki. Na okładce już innego sportowego dziennika ''Corriere dello Sport" znowu Piątek z podpisem "Robocoppa". To gra słów. Trener Milanu Gennaro Gattuso nazwał Polskiego snajpera "Robocopem", zaś Coppa to po włosku puchar.
AC Milan z Krzysztofem Piątkiem w składzie najbliższe spotkanie zagra w niedzielę z AS Romą. Oby z kolejnymi bramkami Il Pistolero!
źródło zdjęcia: Google grafika
- Kristof - wykrzyczał spiker.
- Piatek - dodali jeszcze głośniej kibice zgromadzeni na San Siro.
Ten mecz okazał się popisem jednego aktora - Krzysztofa Piątka. Ustrzelił dublet, wprowadzając Milan do upragnionego półfinału. Przy pierwszej bramce wykazał się szybkością i precyzją, a przy drugiej, jeszcze piękniejszej, zwinnością, finezją i kunsztem snajpera najwyższej, światowej, klasy. Udowodnił, że nie zna słowa presja, strzelając dwa gole w debiucie w podstawowym składzie. Skompromitował doświadczoną parę stoperów Napoli: Kalidou Koulibaly'ego i Nikolę Maksimovicia. Zachwycił kibiców na całym świecie, a fani Milanu zdążyli już zapomnieć o poprzedniku Gonzalo Higuainie. Oddajmy zatem głos Krzysztofowi Piątkowi:
– Czułem się świetnie. To było fantastyczne. Teraz już myślę o ligowym meczu z Romą. Jestem zawsze gotowy – powiedział Piątek.
Nad jego talentem zachwycają się koledzy z drużyny i trener:
– Jest bardzo cichym facetem, ale w ciągu pięciu miesięcy zdobył 13-14 bramek, co oznacza, że to fantastyczny napastnik. Lubię jego zapał, jest niesamowity, świetnie że Milan kupił tak fantastycznego piłkarza - komplementował Polaka selekcjoner Czerwono - czarnych Gennaro Gattuso.
- Bardzo szybko objęliśmy prowadzenie i to dzięki bramce zdobytej przez Piątka. Gratuluję mu. Rozegrał wspaniały mecz - zauważył obrońca drużyny z Mediolanu, Alessio Romagnoli.
– Krzysztof pokazywał nam specjalnym gestem kiedy będzie gotowy i jaką piłkę chce, żeby do niego zagrać. Mówił nam przed meczem, że lubi otrzymywać długie podania, co potwierdził w meczu – oznajmił Diego Laxalt, który asystował przy pierwszym trafieniu Polaka.
"Il Pistolero Milanu urzekł San Siro" pisze najbardziej prestiżowy włoski dziennik sportowy "La Gazetta dello Sport" tytułując swoje wydanie słowami "Piatek bum bum" odnosząc się do jego słynnej cieszynki. Na okładce już innego sportowego dziennika ''Corriere dello Sport" znowu Piątek z podpisem "Robocoppa". To gra słów. Trener Milanu Gennaro Gattuso nazwał Polskiego snajpera "Robocopem", zaś Coppa to po włosku puchar.
AC Milan z Krzysztofem Piątkiem w składzie najbliższe spotkanie zagra w niedzielę z AS Romą. Oby z kolejnymi bramkami Il Pistolero!
źródło zdjęcia: Google grafika
Komentarze
Prześlij komentarz