Niepokonany. Rafael Nadal fantastycznie rozpoczął 2022 rok.

Rafael Nadal nie mógł wyobrazić sobie lepszego rozpoczęcia 2022 roku. Hiszpan nie przegrał żadnego singlowego spotkania, a po drodze triumfował w Australian Open oraz w turniejach ATP w Melbourne oraz Acapulco. 

Kontuzja i zwycięski powrót w Melbourne

Zawodnik z Majorki już w sierpniu był zmuszony zakończyć sezon 2021. Kontuzja stopy nie pozwoliła na występ na korcie aż do grudnia, gdy 35-latek wziął udział w pokazowych rozgrywkach w Abu Zabi. To była forma przygotowania na nadchodzące dwanaście miesięcy. Nadal na początku stycznia wystąpił w zmaganiach w Melbourne, przed zbliżającym się Australian Open. Rafa okazał się najlepszy, pokonując po drodze: Ricardasa Berankisa, walkowerem Tallona Griekspoora, a także w dwóch setach Emila Ruusuvuoriego i w finale Amerykanina Maxime'a Cressy'ego. 

Wielki triumf w Australian Open

17 stycznia Nadal zmierzył się z Marcosem Gironem w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. ,,Król Mączki" nie miał większych problemów z awansem. Kłopotów nie sprawił mu także Niemiec Yannick Hanfmann. Pierwsze spotkanie z zawodnikiem z wyższej półki nastąpiło w 1/16 finału. Karen Chaczanow zdołał urwać seta Hiszpanowi, ale to wszystko na co było stać Rosjanina. Rafa pewnie triumfował nad Adrianem Mannarino, aż przyszło mu rozegrać wielki pojedynek z Denisem Shapovalovem. Kanadyjczyk przegrywał już 0:2, lecz odrobił straty. O wszystkim miała zadecydować ostatnia partia. W niej, lepszy okazał się Nadal. Starcie potrwało ponad cztery godziny.

Na drodze do finału dla zawodnika z Majorki stanął Matteo Berrettini. Włoch uległ 1:3. W spotkaniu o tytuł, na Rafę czekał Daniił Miedwiediew. 

Rosjanin poznał smak triumfu w Wielkim Szlemie, pokonując w ubiegłym roku Novaka Djokovicia i zwyciężając w US Open. Tenisista z Moskwy pokazywał już wielokrotnie, że jest w ścisłej czołówce najlepszych graczy globu. Teraz zmierzał w stronę kolejnego skalpu. Prowadził 2:0 w setach, a w trzeciej odsłonie meczu miał trzy break pointy. Żadnej piłki, jednak nie wykorzystał. Rafael Nadal nabrał wiatru w żagle i zdołał wygrać pierwszego dla siebie seta. Na swoje konto zapisał również kolejnego. Teraz to on miał przewagę mentalną. Miedwiediew się frustrował, a Hiszpan napędzał i już się nie zatrzymał. W wielkim stylu odrobił straty, triumfując ostatecznie 3:2! Rafael Nadal był znów na ustach całego świata! Wygrał 21 Wielki Szlem! Nikt nie mógł pochwalić się podobnym osiągnięciem!

Na drodze wygrywania

Po glorii na Antypodach, ,,Król Mączki" zdecydował, że weźmie udział w turnieju w Acapulco. Rafa miał dobre wspomnienia z Meksyku, ponieważ w tym samym miejscu zdobywał główną nagrodę w 2005, 2013 oraz 2020 roku. Teraz powtórzył swoje najbardziej udane występy w kraju słynącym z sombrero i wygrał całe zmagania. 

Nadal w pierwszych rundach pokonał trzech reprezentantów USA: Denisa Kudlę, Stefana Kozlova i Tommy'ego Paula. W półfinale Hiszpan potwierdził swoją wyższość nad Daniiłem Miedwiediewem odprawiając Rosjanina w dwóch setach. Tytuł przypieczętował zwyciężając nad najwyżej sklasyfikowanym Brytyjczykiem w rankingu ATP, Cameronem Norriem. 

Najlepszy na świecie

Nie ulega wątpliwości, że nie ma obecnie lepszego tenisisty na świecie od Rafaela Nadala. W rankingu światowym wyżej sklasyfikowanych jest trzech zawodników. Wspomniany Miedwiediew przegrał jednak w tym roku z Hiszpanem dwukrotnie, Novak Djoković po wielkich zawirowaniach wrócił w słabym stylu przegrywając z Czechem Veselym, a największym sukcesem Alexandra Zvereva od stycznia jest ledwie finał w Montpellier. 

35-latek z Majorki jest fantastycznie przygotowany do sezonu. Wciąż czeka na pogromcę w 2022 roku, a wszystkie turnieje w jakich brał udział, wygrał. Nadal walczy, aby po zakończeniu karier całej wielkiej trójki, to on miał najwięcej wygranych Wielkich Szlemów. Na razie ta sztuka mu się udaje, ponieważ ma na koncie 21 tytułów do 20 Rogera Federera oraz Novaka Djokovicia. Jeśli Hiszpan utrzyma tak świetną dyspozycję przez cały sezon, będzie miał szansę naprawdę odskoczyć swoim konkurentom. Pierwsza okazja na jego ulubionych paryskich kortach podczas Roland Garros. 




Komentarze

Popularne posty