Paweł Wąsek w składzie skoczków. 6 dzień Zimowych Igrzysk Olimpijskich.
Minął szósty dzień Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Jak zwykle z uwagą obserwowaliśmy wydarzenia na sportowych arenach.
Paweł Wąsek w czwórce skoczków
Czwartkowe treningi na dużym obiekcie w Zhangjiakou (HS 140) miały przynieść ostateczne rozstrzygnięcie o tym, w jakim składzie wystąpią Polacy podczas kwalifikacji do konkursu indywidualnego. Na przestrzeni dwóch dni lepiej prezentował się Paweł Wąsek i to właśnie na 22-latka postawił Michal Dolezal kosztem Stefana Huli. Kadrę uzupełniła oczywiście nasza trójka muszkieterów: Kamil Stoch, Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła.
Z liderów naszej reprezentacji, najbardziej stabilny był trzykrotny Mistrz Olimpijski, który plasował się na 10 oraz dwukrotnie 18 miejscu. Solidne skoki oddał również brązowy medalista z niedzieli (9, 23 i 11 pozycja). Za to Mistrzowi Świata z Oberstdorfu, po obiecującej pierwszej próbie, przytrafiły się dwie słabsze.
W fantastycznej formie jest Daniel Andre Tande. Norweg w ciągu ostatnich 12 miesięcy przeżył historię rodem z Hollywood. W marcu ubiegłego roku, 28-latek zaliczył bowiem niezwykle groźny upadek podczas lotów w Planicy. Potrzebna była reanimacja, obawiano się nawet o życie zawodnika. Tande szczęśliwie powrócił do skakania. Udało się to zrobić pod koniec sierpnia. Wydawało się, że uzyskanie optymalnej dyspozycji na sezon 2021/22 będzie bardzo trudne. On jednak się nie poddał i zajął drugie miejsce podczas zmagań Pucharu Świata w Klingenthal. Sportowiec ze Skandynawii był już na ostatniej prostej przygotowań do igrzysk, gdy napłynęła informacja o jego pozytywnym teście na obecność koronawirusa w organizmie. Tande nie zdążył więc na olimpijskie zawody na skoczni normalnej. Na szczęście udało mu się przyjechać do Chin idealnie przed konkursem indywidualnym na obiekcie o rozmiarze 140 metrów. Norweg od pierwszego treningu prezentuje bardzo dalekie i powtarzalne loty. W sobotę będzie jednym z głównych faworytów.
Niesamowite złoto Johaug
Therese Johaug sięgnęła po swoje drugie złoto w Pekinie. Tym razem okazała się najlepsza podczas rywalizacji na dystansie 10 kilometrów stylem dowolnym. Oglądaliśmy zaciętą walkę do ostatnich metrów. Norweżka triumfowała nad Finką Kerttu Niskanen o zaledwie 0,4 sekundy! Jeszcze mniejsza różnica zdecydowała o najniższym stopniu podium. 0,1 sekundy rozdzieliła bowiem Kristę Parmakoski od Natalii Niepriajewej.
Startowały także Polki. Na 29 pozycji finiszowała Izabela Marcisz, a o 20 lokat gorsza była Monika Skinder. Karolina Kukuczka i Magdalena Kobielusz uplasowały się kolejno na 64 oraz 78 miejscu.
Ósme miejsce saneczkarzy
Polska sztafeta saneczkarska w składzie: Klaudia Domaradzka, Mateusz Sochowicz i duet Wojciech Chmielewski-Jakub Kowalewski zajęła ósmą pozycję w zawodach drużynowych.
Niespodzianki nie było. Zwyciężyli Niemcy, zdobywając w tej dyscyplinie kolejne złoto. To już szósty tytuł Mistrza Olimpijskiego dla trzech zawodników ze zwycięskiego zespołu: Natalie Geisenberger, Tobiasa Arlta oraz Tobiasa Wendla.
Po srebro sięgnęła Austria, a po brąz Łotwa.
Komentarze
Prześlij komentarz