Bardzo dobry wynik Gąsienicy-Daniel, kuriozalny konkurs mikstów. 3 dzień Zimowych Igrzysk Olimpijskich.

Za nami trzeci dzień Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Tym razem nie powiększyliśmy swojego dorobku medalowego, ale emocji na sportowych arenach nie brakowało. 

Ósme miejsce Gąsienicy-Daniel

Najciekawiej zapowiadającym się poniedziałkowym startem z perspektywy polskiego kibica były zmagania w narciarstwie alpejskim. Podczas zawodów w slalomie gigancie liczyliśmy na Marynę Gąsienicę-Daniel. 27-latka pokazywała już, że jest w stanie powalczyć o bardzo wysokie lokaty na wielkich imprezach.

Po pierwszym przejeździe, zakopianka plasowała się na 11 pozycji. Celem na drugą połowę rywalizacji był awans do czołowej dziesiątki. Udało się to spełnić dzięki fantastycznemu czasowi 57,87 sekundy. Polka uplasowała się ostatecznie na ósmym miejscu, co można potraktować jako spory sukces.

Ostatecznie najlepsza okazała się Szwedka Sara Hector. Podium uzupełniła Włoszka Federica Brignone oraz Szwajcarka Lara Gut-Behrami. Niespodziewanie słabo poradziły sobie największe faworytki. Mikaela Shiffrin wypadła z trasy, a Petra Vlhova musiała pogodzić się z zaledwie 14 lokatą.

Kuriozalny konkurs mikstów

W kuriozalnych okolicznościach przebiegł konkurs drużyn mieszanych na skoczni normalnej w Zhangjiakou. Po złoto sięgnęła Słowenia (skład: Nika Kriznar, Timi Zajc, Ursa Bogataj, Peter Prevc) z przewagą aż 111,2 punktu nad drugą Rosją. Największą sensację wywołali brązowi medaliści - Kanadyjczycy. Tak niespodziewane rozstrzygnięcia nie byłyby jednak możliwe bez aż pięciu dyskwalifikacji, które dotknęły czołowe ekipy. Poniedziałkowe zawody przejdą do historii pod znakiem kar za nieregulaminowy kombinezon. W ten sposób szansę na wywalczenie krążka stracili wielcy faworyci. Niemcy nie wywalczyli nawet przepustki do drugiej serii po tym, gdy usunięto notę Kathariny Althaus. Dyskwalifikacje dotknęły również Japonii (Sara Takanashi), Austrii (Daniela Iraschko-Stolz), a także dwukrotnie Norwegii (Anna Odine Stroem oraz Silje Opseth).

Polska nie wykorzystała okazji i zajęła szóstą pozycję. Wystarczającego poziomu nie prezentowały Nicole Konderla oraz Kinga Rajda. W żadnym z oddanych skoków nie osiągnęły choćby 81 metrów. Zastrzeżeń nie można mieć do Dawida Kubackiego, a przede wszystkim Kamila Stocha, który uzyskał czwartą indywidualną notę wśród mężczyzn. 

Szóste złoto Ireen Wust

Ireen Wust okazała się bezkonkurencyjna na dystansie 1500 metrów. Dla Holenderki to już szóste złoto w historii jej startów na Igrzyskach Olimpijskich. 35-latka jest jedną z najlepszych łyżwiarek w historii. 

Rywalizację z Wust chciała podjąć Japonka Miha Takagi, ale musiała uznać wyższość rywalki o 0,44 sekundy. Na najniższym stopniu podium stanęła rodaczka zwyciężczyni, Antoinette de Jong.

Startowały również Polki. Natalia Czerwonka zapisała na swoim koncie dziewiętnasty czas, a Magdalena Czyszczoń trzydziesty.




Komentarze

Popularne posty