Kamil Stoch na podium w Klingenthal! Stefan Kraft zwycięski.

Kamil Stoch stanął na najniższym stopniu podium zawodów Pucharu Świata w Klingenthal! Wygrał Stefan Kraft, wyprzedzając Halvora Egnera Graneruda.

Przed konkursem

Po nieudanych zmaganiach Polaków w Niżnym Tagile, Ruce oraz Wiśle, sztab szkoleniowy musiał podjąć decyzję dotyczącą dalszego działania w obliczu słabych wyników naszej kadry. Ostatecznie zdecydowano się przedstawić następujący plan naprawczy:

  • Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł - Puchar Świata w Klingenthal
  • Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Andrzej Stękała oraz Klemens Murańka - treningi w Ramsau
  • Maciej Kot, Stefan Hula, Tomasz Pilch, Jan Habdas, Jarosław Krzak i Klemens Joniak - Puchar Kontynentalny w Vikersund
W niemieckim Klingenthal zameldowało się zatem czterech naszych zawodników. Największe nadzieje pokładaliśmy oczywiście w osobie Kamila Stocha, który formą imponował już w piątek (3 miejsce w kwalifikacjach oraz 2 i 4 na treningach).

1 seria

Po pierwszej serii prowadził Stefan Kraft z przewagą 6,4 punktu nad swoim rodakiem Manuelem Fettnerem. Gotowi do ataku byli Ryoyu Kobayashi, Kamil Stoch i Halvor Egner Granerud, zamykający czołową piątkę. O jak najwyższe cele chcieli walczyć na swojej skoczni Niemcy - Markus Eisenbichler i Karl Geiger, odpowiednio szósty i siódmy.

Na szesnastej pozycji plasował się Piotr Żyła, a dzięki 25 lokacie Pawła Wąska byliśmy pewni, że zapunktuje trzech Polaków. Nieco gorszy występ zanotował 37 Aleksander Zniszczoł. 

2 seria

Niestety, na ostatnie miejsce spośród finałowej ,,30" wskoczył Wąsek, po próbie na odległość 118 metrów. 

Niewielki spadek względem pierwszej serii wystąpił również przy nazwisku Żyły. Mistrz Świata z Oberstdorfu wylądował na 130 metrze.

Dalekie loty pokazywali Niemcy. Przed skokami ostatnich pięciu zawodników, na czele utrzymywało się trzech podopiecznych Stefana Horngachera - Karl Geiger ex aequo z Markusem Eisenbichlerem oraz Andreas Wellinger. 

137,5 metrowym lotem zaatakował Halvor Egner Granerud. Norwegowi sprzyjały warunki, które nie pomogły niestety Kamilowi Stochowi. Trzykrotny Mistrz Olimpijski, mimo tylnego wiatru uzyskał, jednak aż 133 metry i przegrał z Granerudem o najmniejszą możliwą wartość w skokach narciarskich - 0,1 punktu. 

Gdy nota Ryoyu Kobayashiego okazała się gorsza od liderującej dwójki, wiedzieliśmy że jest szansa na podium. Czołowa trójka dla Kamila stała się faktem po zaledwie 125-metrowej próbie Manuela Fettnera.

Zwycięzca mógł być tylko jeden. Wielki triumf odniósł Stefan Kraft, wygrywając ostatecznie z zapasem pięciu punktów.

Po konkursie

Kamil Stoch po raz 80 uplasował się na podium w konkursach Pucharu Świata. Tym samym awansował on na czwarte miejsce w tabeli wszech czasów ex aequo z Simonem Ammannem. Mistrz z Zębu odnalazł swoją optymalną dyspozycję. Oby sobotni wynik powtórzył także podczas niedzielnej rywalizacji.

Najlepsza dziesiątka sobotniego konkursu indywidualnego w Klingenthal:

  1. Stefan Kraft (Austria)
  2. Halvor Egner Granerud (Norwegia)
  3. Kamil Stoch (Polska)
  4. Karl Geiger, Markus Eisenbichler (obaj Niemcy)
  5. -
  6. Andreas Wellinger (Niemcy)
  7. Ryoyu Kobayashi (Japonia)
  8. Robert Johansson (Norwegia)
  9. Marius Lindvik (Norwegia)
  10. Jan Hoerl (Austria)
Najlepsza dziesiątka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po sześciu konkursach indywidualnych:

  1. Karl Geiger (Niemcy) 
  2. Stefan Kraft (Austria)
  3. Markus Eisenbichler (Niemcy)
  4. Anze Lanisek (Słowenia)
  5. Halvor Egner Granerud (Norwegia)
  6. Ryoyu Kobayashi (Japonia)
  7. Marius Lindvik (Norwegia)
  8. Cene Prevc (Słowenia)
  9. Killian Peier (Szwajcaria)
  10. Kamil Stoch (Polska)




Komentarze

Popularne posty