Rozpoczynamy zimowy sezon skoków narciarskich!

Od zawodów Pucharu Świata w Niżnym Tagile rozpoczynamy zimowy sezon skoków narciarskich. Jakie są najważniejsze imprezy? Kto jest najsilniejszy w stawce? Jak prezentują się szanse Polaków? Na te i inne pytanie odpowiem w niniejszym poście.

Po wielu miesiącach czekania, wreszcie nadchodzi nasze najbardziej ulubione wydanie skoków narciarskich! Letnią rywalizację na igelicie zamieniamy na piękną, śniegową aurę. Po okresie przygotowawczym, stawkę czeka intensywny okres czterech miesięcy zmagań.

Najważniejsze punkty sezonu 2021/22

Kluczowym momentem nadchodzącego sezonu będą Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. 6 lutego odbędzie się konkurs na skoczni normalnej, a nazajutrz mikst. Na dużym obiekcie skoczkowie powalczą o złoto 12 lutego. Po dwóch dniach rywalizację zwieńczy ,,drużynówka". 

Wcześniej, klasycznie na etap tuż po Świętach Bożego Narodzenia, czas noworoczny i Święto Trzech Króli, przypada prestiżowy ,,Turniej Czterech Skoczni". Tytułu broni Kamil Stoch. 

Ciekawie zapowiada się także marzec. Wtedy rozegra się Raw Air, Mistrzostwa Świata w lotach, oraz finał Pucharu Świata w Planicy.

W Polsce ugościmy narciarską elitę w pierwszy weekend grudnia w Wiśle i w dniach 15-16 stycznia w Zakopanem.

Najważniejsze daty sezonu 2021/22

  • 20 listopada 2021 roku - inauguracja Pucharu Świata w Niżnym Tagile
  • 4-5 grudnia 2021 roku - zawody w Wiśle
  • 29 grudnia-6 stycznia 2021-2022 roku - Turniej Czterech Skoczni
  • 15-16 stycznia 2022 roku - konkurs w Zakopanem
  • 6-14 lutego 2022 roku - zawody skoków narciarskich podczas Igrzysk Olimpijskich
  • 3-6 marca 2022 roku - Raw Air
  • 11-13 marca 2022 roku - Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich w Vikersund
  • 25-27 marca 2022 roku - finał Pucharu Świata w Planicy
Faworyci

Skoki narciarskie są bardzo nieprzewidywalną dyscypliną pod względem przepowiadania, kto będzie najsilniejszy w nadchodzących tygodniach. Możemy opierać się właściwie na dwóch kwestiach: poprzednim sezonie Pucharu Świata oraz wynikach podczas letnich zawodów. Reszta to wróżenie z fusów.

Na tej podstawie można szczególnie wyróżnić kilka nazwisk.

Zacznijmy od Ryoyu Kobayashiego, który zrobił w te wakacje najwięcej szumu. To pokłosie fantastycznych wyników w mistrzostwach krajowych, a przede wszystkim efektownego triumfu w konkursie Letniego Grand Prix w Klingenthal. Każdy pamięta wspaniały sezon 2018/19 w wykonaniu Japończyka. Teraz może on do tego nawiązać. 

Oczywiście wśród kandydatów do dominowania tej zimy, nie można nie wspomnieć o obrońcy tytułu Halvorze Egnerze Granerudzie. Norweg wygrał cały cykl Letniego Grand Prix, dzięki sukcesom na dalekim wschodzie - w rosyjskim Czajkowskim i kazachskim Szczuczyńsku. 25-latek nie wydaje się być tak mocny, jak w ubiegłym sezonie, ale forma nie powinna go zupełnie opuścić.

Wysoko mierzy również Karl Geiger. Niemiec to lider kadry Stefana Horngachera, znajdujący się od kilku sezonów w ścisłej czołówce. Ma już na swoim koncie takie sukcesy jak:

  • Mistrzostwo Świata w lotach narciarskich
  • Dwa srebra i brąz Mistrzostw Świata w skokach narciarskich
  • Drugie i trzecie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni
  • Mała Kryształowa Kula
  • Druga pozycja w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2019/20
Wszystkie te trofea to jego indywidualne osiągnięcia. Wielce prawdopodobne, że Karl dołoży coś do bogatej listy.

Jeszcze więcej miejsca zajęłoby wymienianie wiktorii Stefana Krafta. Austriak jest skoczkiem niemal spełnionym, ale brakuje mu olimpijskiego medalu. To powinien być właśnie cel trzykrotnego Mistrza Świata. 

Asem słoweńskiej kadry będzie za to Anze Lanisek. Zawodnik urodzony w Lublanie robi coraz większe postępy. 

W szerokim gronie kandydatów na pewno znalazłoby się miejsce dla m.in.: Mariusa Lindvika, Daniela Hubera, Roberta Johanssona lub Daniela Andre Tande. 

Celowo pominąłem Polaków, którzy naturalnie także liczą się w walce o najwyższe cele. Reprezentacji Michala Dolezala poświęcę osobny rozdział.

Czy trzech muszkieterów dostanie wsparcie?

Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki - ta trójka stanowi o sile naszego teamu. Każdy z nich był już indywidualnie Mistrzem Świata i nie zawodził nas w ważnych momentach, celebrując kolejne sukcesy. Niestety, mijają kolejne lata i czempioni robią się coraz starsi. Stoch oraz Żyła skończą w przyszłym roku 35 lat, a Dawid Kubacki 32 lata. Mamy nadzieję, że młodsi skoczkowie pójdą w ślady idoli i przyzwyczają się do walki o najwyższe pozycje. Na razie, jednak wciąż nie jesteśmy w tej kwestii optymistami. Ostatnio powody do radości dawali nam Andrzej Stękała i Jakub Wolny, ale forma szczególnie tego pierwszego stoi pod znakiem zapytania. Obyśmy mogli zapisać ten sezon do udanych.

Cztery miesiące rywalizacji

Rusza ulubiony serial Polaków - Puchar Świata, a obok niego bonusowe odcinki - Igrzyska Olimpijskie, a także Mistrzostwa Świata w lotach. Zapinamy pasy i oddajemy się emocjom. 




Komentarze

Popularne posty