Szalone rzuty karne dla Hiszpanii. Szwajcaria była blisko kolejnej sensacji.

Hiszpania wygrała po rzutach karnych ze Szwajcarią i awansowała do półfinału Mistrzostw Europy. Na Wembley zagra z Włochami. 

O godzinie 18:00 w Sankt Petersburgu zainaugurowały ćwierćfinały Euro. Jako pierwsze zmierzyły się reprezentacje Szwajcarii i Hiszpanii. 

W 8 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego żadnemu z zawodników w polu karnym nie udało się trącić piłki, więc ta poleciała za ,,szesnastkę", gdzie stał Jordi Alba. Piłkarz FC Barcelony długo się nie zastanawiał i huknął wolejem. Futbolówka niefortunnie odbiła się od Denisa Zakarii. Yann Sommer nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję po rykoszecie i tym samym ,,La Roja" objęła prowadzenie.

Kolejne minuty mijały pod znakiem wielu podań Hiszpanii, która utrzymywała się przy piłce przez niemal 75% czasu. 

Po przerwie uaktywnili się Szwajcarzy. Najpierw groźną ,,główkę" oddał Zakaria, a następnie bliski szczęścia był Zuber.

Ta praca przyniosła wymarzone efekty - bramkę. Helweci przejęli futbolówkę i skonstruowali szybki atak. Obrońcy ,,La Rojy" się pogubili, co wykorzystał Remo Freuler, zagrywając do Xherdana Shaqiriego. Zawodnik Liverpoolu uderzył precyzyjnie i nie pozostawił złudzeń Unaiowi Simonowi.

Zespół Vladimira Petkovicia znów wszystkich zaskoczył. Wszystko szło zgodnie z planem Szwajcarii aż do 77 minuty. Wtedy, bohater akcji na 1:1 Remo Freuler, zaatakował agresywnym wślizgiem Gerarda Moreno, za co otrzymał czerwoną kartkę. 

To pokrzyżowało plany rozpędzonym Helwetom. Zaczęła się dominacja Hiszpanii, a jednocześnie seria fantastycznych interwencji Yanna Sommera. 

Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego chętnie zakończyłaby mecz w regulaminowych 90 minutach. Zaskoczyć golkipera rywali próbował m.in. Gerard Moreno, ale na nic to się nie zdało.

Rozpoczęła się dogrywka. 

,,La Roja" rzuciła się do ataku. Swoich szans, jednak nie wykorzystywali Moreno i Alba.

Sommer prezentował coraz to bardziej efektowne obrony. W 100 minucie powstrzymał Moreno, a chwilę później widowiskową paradą Mikela Oyarzabala.

W ciągu ostatnich minut dogrywki Helweci nie wychodzili wręcz z własnej połowy. Team Luisa Enrique nie był w stanie dobić osłabionych przez czerwoną kartkę przeciwników.

Po 120 minutach gry wynik nie uległ zmianie. Oglądaliśmy zatem serię rzutów karnych.

Po pierwszej jedenastce zapachniało sensacją. Sergio Busquets strzelił bowiem w słupek. Nie pomylił się za to Mario Gavranović. Po stronie Hiszpanii do siatki trafił Dani Olmo. Następnie chybili Szwajcarzy, ale to samo zrobiła ,,La Roja"! Mieliśmy wynik 1:1 i wszystko w rękach Helwetów. Od tego momentu spudłowali jednak Akanji i Vargas, a nie zawiedli Moreno oraz Oyarzabal. Tym samym Hiszpania zameldowała się w półfinale!

Od wygranych przez zespół z Półwyspu Iberyjskiego Mistrzostw Europy 2012, każdy kolejny wielki turniej kończył się niepowodzeniem:

  • Mistrzostwa Świata 2014 - faza grupowa
  • Mistrzostwa Europy 2016 - 1/8 finału
  • Mistrzostwa Świata 2018 - 1/8 finału
Na tegorocznym Euro Luis Enrique wykrzesał bardzo wiele z najsłabszego hiszpańskiego pokolenia od lat. W czerwonej koszulce nie biega już Iniesta, Xavi, Villa, Casillas, Puyol, czy Silva. Nie ma także Ramosa i Pique. Pomimo to, ,,La Roja" osiągnęła półfinał i wciąż jest w grze o więcej. 

Szwajcaria kończy za to najlepsze Mistrzostwa Europy w ich historii. Helweci pokazali się z świetnej strony, a spotkanie z Francją, gdy odrobili w ostatnich minutach stratę 1:3 przejdzie do historii.




Komentarze

Popularne posty