United w finale Ligi Europy, pomimo porażki. Decydujący strzał Polaka.

Manchester United awansował do finału Ligi Europy, pomimo porażki 2:3 z AS Romą. Strzał na wagę zwycięstwa dla włoskiego klubu oddał młodzieżowy reprezentant Polski Nicola Zalewski. Ostatecznie akcję zaliczono, jednak jako samobój Alexa Tellesa. 

Przed meczem

Pierwsze spotkanie pomiędzy United a Romą dostarczyło wielu emocji. ,,Czerwone Diabły" po efektownym meczu pokonały ,,Giallorossich" 6:2. Starcie miało przede wszystkim dwóch bohaterów: Edinsona Cavaniego (2 gole, 2 asysty) i Bruno Fernandesa (2 bramki, 2 asysty). Rewanż, pomimo niemal pewnego awansu do finału 20-krotnych Mistrzów Anglii, zapowiadał się bardzo interesująco, bo te dwie drużyny były gwarancją gradu bramek.

Składy

Paulo Fonseca desygnował skład:

Mirante; Peres, Ibanez, Smalling, Karsdorp; Mancini; Mkhitaryan, Pellegrini, Cristante, Pedro; Dżeko.

Ole Gunnar Solskjaer postawił na formację 4-2-3-1:

de Gea; Shaw, Maguire, Bailly, Wan-Bissaka; Fred, Pogba; van de Beek, Fernandes, Greenwood; Cavani.

Mecz odbył się na Stadio Olimpico w Rzymie. Sędziował Felix Brych.

Przebieg meczu

Roma od razu zaatakowała, chcąc pokazać, że pierwsze spotkanie było tylko wypadkiem przy pracy. Manchester United musiał ratować bardzo dobrze dysponowany czwartkowego wieczoru David de Gea. Groźnie zrobiło się już w czwartej minucie, gdy strzał z bliskiej odległości Gianluci Manciniego zatrzymał hiszpański golkiper gości.

Drużyna z Wysp Brytyjskich nie przyjechała, jednak do Rzymu tylko się bronić. Dwie dogodne szanse zmarnował Edinson Cavani, który zrehabilitował się w 39 minucie. Urugwajczyk świetnie wykończył akcję, a słowa pochwały za asystę należą się także Fredowi.

Następne sytuacje pojawiały się po jednej (Mkhitaryan) i po drugiej stronie (Greenwood, Fernandes). Wynik do przerwy, mimo to, nie uległ zmianie.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy był wymarzony dla AS Romy. Piłkarze Paulo Fonsecy odwrócili wynik meczu za sprawą Edina Dżeko i Bryana Cristante. W obu sytuacjach nie popisała się obrona United, co gospodarze wykorzystali najpierw uderzeniem głową do pustej bramki, a następnie precyzyjnym wykończeniem z około 15 metra.

Rzymianie chcieli pójść za ciosem, ale na posterunku był David de Gea, który bardzo wyróżniał się na tle przeciętnej defensywy ,,Czerwonych Diabłów". 

Wydawało się, że inicjatywę przejęli gospodarze, jednak po raz kolejny dał o sobie znać Edinson Cavani. ,,El Matador" obsłużony mierzonym dośrodkowaniem Bruno Fernandesa trafił głową do siatki ,,Giallorossich".

Debiut Polaka

W 76 minucie Pedro został zmieniony przez młodzieżowego reprezentanta Polski - Nicolę Zalewskiego. Urodzony we włoskim Tivoli 19-latek jest wychowankiem AS Romy, a teraz dostał szansę debiutu w pierwszej drużynie. Zalewski odpłacił się za zaufanie i przesądził o zwycięstwie swojego zespołu. Zawodnik ekipy ze Stadio Olimpico uderzył wolejem, a piłka zmieniła jeszcze tor lotu po kontakcie z Alexem Tellesem i to właśnie Brazylijczykowi zaliczono gol samobójczy. Nie ma jednak wątpliwości, że kluczowy był w tej akcji strzał Nicoli Zalewskiego.

Po meczu

Dzięki zwycięstwie w pierwszym spotkaniu 6:2 Manchester United, pomimo porażki w rewanżu awansował do finału Ligi Europy. Rywalem ,,Czerwonych Diabłów" będzie Villareal. Pojedynek odbędzie się w Gdańsku. 











źródło zdjęcia: Google grafika 



Komentarze

Popularne posty