Mistrz Włoch pokonał lidera Serie A. Bardzo dobry mecz Szczęsnego.

Juventus pokonał 3:1 AC Milan i zanotował bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o Scudetto. ,,Rossoneri" pozostali na szczycie tabeli, lecz ich przewaga topnieje.

Przed meczem

W Święto Trzech Króli we włoskiej Serie A rozegrano aż dziesięć spotkań, czyli całą szesnastą kolejkę. Zdecydowanie najciekawiej zapowiadał się mecz pomiędzy liderem, a Mistrzem Włoch. Tym samym na stadionie im. Giuseppe Meazzy AC Milan zmierzył się z Juventusem.

Milan od kilku lat był w dużym kryzysie. Jednak już końcówka poprzedniego sezonu pokazała, że nad ,,Rossoneri" zaczyna wychodzić słońce. Ostatnie 13 spotkań sezonu 2019/20 w Serie A dały bilans: 9 zwycięstw, 4 remisy i 0 porażek. Kampania 2020/21 także zaczęła się znakomicie. Milan objął prowadzenie w tabeli od 4 kolejki i wciąż jest liderem. Wielką rolę odgrywa Zlatan Ibrahimović, który jest najlepszym strzelcem zespołu. ,,Ibra" teraz pauzuje z powodu kontuzji, lecz świetnie spisują się inni zawodnicy na czele z: Theo Hernandezem, Franckiem Kessiem, czy Hakanem Calhanoglu. W pierwszych 15 meczach Serie A w obecnym sezonie Milan jeszcze nie przegrał. Jednak teraz do Mediolanu przyjechał Mistrz Włoch Juventus, który chciał odrobić straty w tabeli.

W Turynie każdy zdawał sobie sprawę z wagi tego spotkania. Przez serię remisów w lidze na początku kadencji Andrei Pirlo, Juve straciło sporo punktów. Jednak z biegiem czasu ,,Stara Dama" zaczynała radzić sobie lepiej. Po pokonaniu 3:0 FC Barcelony i wyjściu z grupy Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca nastroje zaczęły robić się coraz bardziej optymistyczne. Nieco zepsuła je niespodziewanie wysoka porażka z Fiorentiną na koniec 2020 roku. Nowy rok udało się jednak zacząć od wysokiego zwycięstwa nad Udinese. Prawdziwe wyzwanie czekało na piłkarzy Juventusu w meczu z Milanem. Porażka oznaczałaby stratę aż 13 punktów do ,,Rossonerich". 

Składy

Trener Milanu, Stefano Pioli nie mógł skorzystać z m.in.: Ibrahimovicia, Rebicia, Bennacera, czy Tonaliego. Ostatecznie postawił na ustawienie 4-2-3-1 i skład:

Donnarumma; Hernandez, Romagnoli, Kjaer, Dalot; Kessie, Calabria; Hauge, Calhanoglu, Castillejo; Leao.

Andrea Pirlo wybrał klasyczną formację 4-4-2 z duetem Ronaldo - Dybala w ataku:

Szczęsny; Frabotta, de Ligt, Bonucci, Danilo; Ramsey, Bentancur, Rabiot, Chiesa; Ronaldo, Dybala. 

Mecz rozegrano na stadionie im. Giuseppe Meazzy w Mediolanie. Spotkanie sędziował Massimiliano Irrati.

Przebieg meczu

W siódmej minucie Milan mógł skorzystać z pomyłki Bentancura. Piłkę Urugwajczykowi w prosty sposób odebrał Castillejo i po chwili uderzył na krótki słupek. Na posterunku był jednak Szczęsny, który sparował piłkę na rzut rożny.

W szesnastej minucie blisko szczęścia znalazł się Juventus. Po zamieszaniu w polu karnym, silny strzał oddał Federico Chiesa, a Donnarumma mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem. Ostatecznie futbolówka trafiła w słupek.

Drużyna Andrei Pirlo dopięła swego dwie minuty później, po pięknej dwójkowej akcji. Chiesa zagrał piłkę do Paulo Dybali i ruszył w stronę pola karnego rywali. Dybala odegrał do Włocha piętką, a ten w sytuacji sam na sam pokonał golkipera ,,Rossonerich".

Milan przejął inicjatywę i robił wszystko by doprowadzić do wyrównania. Ekipa Stefano Pioliego strzeliła na 1:1 w 41 minucie, gdy ustawionego na czystej pozycji Calabrię dostrzegł Leao, a Włoch popisał się świetnym wykończeniem.

Znów o sobie dał znać duet: Dybala - Chiesa. Argentyńczyk rozciągnął grę na prawą stronę, a Chiesa popisał się dużą precyzją i mecz zakończył z dubletem. 

Obaj zostali zmienieni praktycznie tuż po golu, ale ich następcy w postaci Dejana Kulusevskiego i Westona McKenniego, po niespełna kwadransie od pojawienia się na murawie, zmontowali bramkową akcję. Kulusevski przedarł się w polu karnym i wślizgiem podał do świetnie ustawionego McKenniego, który nie mógł się pomylić. 

Po meczu

Juventus zyskał trzy cenne punkty, które pozwoliły przybliżyć się do wciąż prowadzącego Milanu. Drużyna z Turynu zajmuje czwarte miejsce w Serie A z stratą siedmiu punktów do ,,Rossonerich", ale ma jeszcze do rozegrania mecz zaległy. 

Bardzo dobre oceny za swój występ zebrał Wojciech Szczęsny, dla którego był to jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie.


















źródło zdjęcia: Google grafika 


Komentarze

Popularne posty