Kubacki znowu na podium! Pierwsze zwycięstwo Graneruda.

Dawid Kubacki, tak jak w sobotę, zajął najniższy stopień podium. Zawody po raz pierwszy w karierze wygrał Halvor Egner Granerud.

Przed zawodami

Niedziela nie zaczęła się dla nas dobrze, bo kwalifikacji nie przebrnął Klemens Murańka. Było to dużym zaskoczeniem, ponieważ 26 - latek w sobotnim konkursie uplasował się na wysokim, dziewiątym miejscu. 

W pierwszej serii mieliśmy zatem pięciu Biało - Czerwonych: Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, Kamila Stocha, Andrzeja Stękałe i Pawła Wąska.

1 seria

Jak to podczas zawodów w Ruce bywa, pierwszorzędną rolę lubi odgrywać wiatr. To spowodowało, że w drugiej serii zobaczyliśmy kilka niespodziewanych nazwisk. Szczęśliwy los na wietrznej loterii wylosowali m.in: Giovanni Bresadola, Casey Larson, czy Naoki Nakamura. 

Niestety, do sobotniego konkursu zakończonego na dwunastym miejscu nie nawiązał Andrzej Stękała. Zawodnik z Zakopanego wylądował już na 123 metrze, co nie dało mu awansu do następnej części zawodów.

Lepiej od niego spisali się dwaj będący przed nim Polacy. Paweł Wąsek uzyskał 128 metrów, a Kamil Stoch skoczył jeszcze dwa metry dalej. 

Różnie potoczyły się losy najwyżej sklasyfikowanych naszych zawodników. Dawid Kubacki dzięki próbie na odległość 132 metrów plasował się w ścisłej czołówce. Jednak Piotrowi Żyle nie poszło już tak dobrze, a po wylądowaniu na 121 metrze mogliśmy obawiać się czy zdoła awansować do drugiej serii. Na szczęście mogliśmy oglądać jego drugi lot. 

Na półmetku rywalizacji, zgodnie z przewidywaniami, prowadził Markus Eisenbichler. Za nim znajdowali się Robert Johansson i Anze Lanisek. Kubacki był siódmy, a Stoch dziewiąty.

2 seria

Liczyliśmy, że o kilka pozycji poprawi się Piotr Żyła, ale próba na 116,5 metra rozwiała nasze nadzieje. Niewiele lepiej poradził sobie Paweł Wąsek (117 metrów) i obaj Polacy pozostali w trzeciej dziesiątce.

Prawdziwe emocje zaczęły się po wyśmienitym skoku Yukiyi Sato. Japończyk oddał najdłuższy lot w zawodach, który zakończył na 146 metrze.

Udane zmagania zanotował Kamil Stoch. Trzykrotny Mistrz Olimpijski poszybował 132 metry, co dało w ostatecznym rozrachunku siódme miejsce.

Prawdziwą petardę wystrzelił Dawid Kubacki. 139 metrów, wraz z wysokimi notami za styl sprawiało, że wierzyliśmy, iż Mistrz Świata z Seefeld może znaleźć się na podium.

Tego dnia miał miejsce jeszcze jeden atak. Zajmujący czwartą lokatę po pierwszej serii Halvor Egner Granerud popisał się fenomenalną próbą na 142 metr, dzięki czemu wyprzedził liderującego Kubackiego.

Anze Lanisek i Robert Johansson lądowali za krótko, by móc marzyć o zwycięstwie, czy choćby podium.

Na górze został już tylko Markus Eisenbichler. Niemiec po raz pierwszy w tym sezonie nie poczuł smaku triumfu. 131 metrów to było za mało by pokonać Graneruda, lecz wystarczająco by znaleźć się przed Kubackim. 

Po zawodach

Weekend w Ruce możemy ocenić bardzo pozytywnie. Od czwartku nasza reprezentacja w składzie: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Klemens Murańka i Andrzej Stękała zacznie zgrupowanie w Zakopanem, przed Mistrzostwami Świata w lotach, które odbędą się w dniach 11-13 grudnia. Przez to nasi najlepsi skoczkowe nie pojadą do Niżnego Tagiłu na następne zawody Pucharu Świata. Tam wystawimy kadrę B: Pawła Wąska, Jakuba Wolnego, Stefana Hulę, Macieja Kota, Aleksandra Zniszczoła i Tomasza Pilcha. 













źródło zdjęcia: skijumping.pl

Komentarze

Popularne posty