Restart sezonu NBA!

W specjalnie przygotowanej bańce w Walt Disney World w Orlando sezon wznowią 22 drużyny, które powalczą o miejsce w play-offach. Wraca NBA!
Organizacja restartu ligi była dużym wyzwaniem. Ostatecznie udało się doprowadzić do wznowienia rozgrywek, co już jest sukcesem. W bańce zamkniętych jest łącznie 356 koszykarzy, którzy przebywają w trzech hotelach. Czołowe drużyny skierowano do Gran Destino Tower, czyli najbardziej luksusowego budynku. Środek stawki ulokował się w Disney’s Grand Floridian Resort, a najsłabsze ekipy wylądowały w Disney’s Yacht Club. Najtańszy pokój w najmniej luksusowym obiekcie to koszt kilkuset dolarów za noc. Zawodnicy w kompleksie mają do dyspozycji: golf, bowling, aquapark, wędkowanie, rowery, tenis stołowy, bilard, gry komputerowe, czy rowery. 
W bańce zachowane są wszelkie środki bezpieczeństwa. Zawodnicy po kompleksie muszą poruszać się w maskach. Nawet podczas spotkań, sztab szkoleniowy, z wyjątkiem trenera głównego musi mieć założone maski. Mecze odbywają się oczywiście bez udziału publiczności. Koszykarze, którzy musieli wyjechać z bańki z powodów osobistych wracając do ośrodka muszą przejść kwarantannę. W kompleksie nie może pojawiać się nikt z zewnątrz, a rodziny dołączą do graczy dopiero po zakończeniu pierwszej rundy play-off.
Do Orlando przyjechały 22 drużyny. Zabrakło ośmiu ekip, które nie miały szans na awans do play-offów. Na początku na specjalnie przygotowanych parkietach odbywały się treningi, a następnie mecze towarzyskie. Dzisiaj rusza runda zasadnicza, która potrwa do 14 sierpnia. Przez ten czas rozegranych zostanie 88 spotkań. Od 17 sierpnia zaczną się play-offy, a finał skończy się najpóźniej 13 października.
Prawdopodobnie odbędą się baraże o ósme miejsce w Konferencji Wschodniej i Zachodniej. Będą miały miejsce, jeśli różnica między ósmym i dziewiątym zespołem będzie mniejsza niż cztery zwycięstwa.
Z Konferencji Wschodniej do Orlando przyjechało 9 ekip. Sześć z nich jest już pewne udziału w kolejnej fazie sezonu. Są to: Milwaukee Bucks, Toronto Raptors, Boston Celtics, Miami Heat, Indiana Pacers i Philadelphia 76ers. O pozostałe dwa miejsce powalczą trzy zespoły: Brooklyn Nets, Orlando Magic i Washington Wizards. 
Z kolei z Konferencji Zachodniej obejrzymy 13 drużyn. Pewne awansu do play-off jest już: Los Angeles Lakers, Los Angeles Clippers, Denver Nuggets, Utah Jazz, Oklahoma City Thunder, Houston Rockets. O pozostałe dwa miejsca rywalizacja odbędzie się pomiędzy aż sześcioma zespołami: Dallas Mavericks, Memphis Grizzlies, Portland Trail Blazers, New Orleans Pelicans, Sacramento Kings, San Antonio Spurs i Phoenix Suns.
299 z 356 zawodników przez pierwsze cztery dni od restartu rozgrywek na koszulce zamiast nazwiska będzie miała hasło dotyczące tematu sprawiedliwości społecznej. NBA ogłosiło listę obejmującą 29 sloganów, a zawodnicy mieli wybrać któryś z nich. Wybór koszykarzy najczęściej padał na ,,Equality"(równość). Z tym hasłem w najbliższych dniach zobaczymy 77 graczy. 44 sportowców postawiło na ,,Black Lives Matter" (czarne życie ma znaczenie). Na następnych miejscach znajdują się: ,,Peace" (pokój), ,,Justice" (sprawiedliwość) i ,,Freedom (wolność). 
Nie wszyscy zawodnicy będą mieli na koszulce zaproponowane przez NBA hasła. Do tego grona należą także gwiazdy ligi m.in.: LeBron James, Paul George, Kawhi Leonard, James Harden, Anthony Davis, czy Nikola Jokić.
Powód takiej decyzji często jest inny. LeBron podkreślał, że nie przekonało go żadne z zamieszczonych przez NBA haseł:
– Myślałem o kilku hasłach, ale nie ma ich na liście, a żadne z haseł nie łączy się z moją misją, celami moich działań poza boiskiem. Nie byłem konsultowany przy tworzeniu listy, ale nie mam z tym problemu. Nie muszę mieć hasła na koszulce, by ludzie rozumieli, jaka jest moja misja i co chcę robić - mówił James.
Z kolei jego kolega z drużyny Anthony Davis argumentował swój wybór jeszcze inaczej:
– Chcę reprezentować nazwisko rodziny i ludzi, którzy pomogli dojść w trakcie mojej kariery do momentu, w którym teraz jestem - stwierdził podkoszowy Lakers.
Już dzisiaj meczem Jazz - Pelicans NBA powróci po długiej przerwie. 2,5 godziny później odbędą się Derby Los Angeles. W szranki staną dwie najlepsze drużyny Zachodu. Emocje gwarantowane!
















źródło zdjęcia: Google grafika

Komentarze

Popularne posty