Magazyn Ligi Mistrzów: Pogrom w Londynie, Szalony mecz na Anfield i Comeback Barcelony.

Za nami druga kolejka Ligi Mistrzów.  Zapraszam na przeczytanie relacji z trzech najciekawszych meczów pierwszej kolejki Champions League. To wszystko w ,,Magazynie Ligi Mistrzów".

Tottenham : Bayern 2:7
To był nieprawdopodobny mecz. Wynik bardziej hokejowy niż piłkarski. To był najlepsze spotkanie Bayernu od tryumfu w dwumeczu 7:0 z Barceloną.
Pierwszy do siatki rywala trafił, co ciekawe Tottenham. Prowadzeniem gospodarze długo się, jednak nie nacieszyli. Trzy minuty później wyrównał Joshua Kimmich. W 17 minucie mogło być 2:1 dla Spurs, jednak wybyciem piłki z linii bramkowej popisał się David Alaba. Bramkę do szatni strzelił Robert Lewandowski. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 2:1 dla Bawarczyków. Mecz rozstrzygnęły dwie bramki Gnabry'ego z 53 i 55 minuty. Tottenham jeszcze się nie poddawał. W 61 minucie gry karnego na gola zamienił Harry Kane. Końcówka to był już, jednak koncert Monachijczyków. 83 minuta 2:5, trafił Gnabry. 87 minuta 2:6, Lewandowski. 88 minuta 2:7, Gnabry. Ten niesamowity wynik stał się faktem. Bayern w wielkim stylu pokonał finalistę Ligi Mistrzów 2018/19, a 24 - letni Serge Gnabry zaliczył mecz życia, cztery razy pokonując bramkarza i zaliczając asystę. 



  















Liverpool : RB Salzburg 4:3
Na Anfield w Liverpoolu byliśmy świadkami kolejnego szalonego meczu. Znowu doświadczyliśmy, jak nieprzewidywalnym sportem jest piłka nożna.
The Reds zgodnie z przewidywaniami szybko rzucili się na rywala. Dążąc do jak najszybszego objęcia prowadzenia. Udało im się to. Po świetnej dwójkowej akcji Mane - Firmino, Senegalczyk pokonał bramkarza rywali z Salzburga. Na kolejne bramki nie trzeba było długo czekać. 25 minuta gry, podanie z prawego skrzydła Alexandra - Arnolda i bramka Andrew Robertsona, który mimo swojej pozycji (lewa obrona) akcję wykończył jak rasowy snajper. Niecałe dziesięć minut później i kolejny gol. Tym razem Mohameda Salaha. Nie było wątpliwości. Liverpool odniesie wysokie zwycięstwo. Wydawało się, że The Reds mogą spokojnie strzelić jeszcze trzy bramki przez następne pół godziny. Faktycznie te trzy bramki padły. Jednak dla rywali. Hwang, Minamino, Haaland. I świat zmienił się o 180 stopni. Nagle wynik był dla gospodarzy niekorzystny i musieli za wszelką cenę atakować. Przyniosło to skutek w postaci bramki Salaha, który przechylił szalę na korzyść Liverpoolu.
To było bardzo cenne zwycięstwo dla wicemistrzów Anglii. Jednak także lekcja, że trzeba być skoncentrowanym do końca.




















FC Barcelona : Inter Mediolan 2:1
Patrząc na spotkania drugiej kolejki Ligi Mistrzów można było powiedzieć, że obok spotkania Bayern - Tottenham to największy hit. Mecz stał na wysokim poziomie, działo się.
Minęła minuta i 59 sekund, kiedy piłka zatrzepotała w siatce bramki dowodzonej przez Marca - Andre Ter Stegena. Całe Camp Nou było w szoku. Pierwsza połowa minęła pod znakiem prowadzenia gry prze Barcelonę i wysokiego pressingu tej drużyny po stracie piłki, a także świetnego wychodzenia spod krycia Interu. W 58 minucie piękną bramkę na 1:1 strzelił Luis Suarez, który w tym meczu okazał się kluczowy. 25 minut później rozstrzygnął losy spotkania. 
To była uczta pod względem taktycznym. Barca odniosła bardzo ważne zwycięstwo. 

















źródło zdjęć: Google grafika 

Komentarze

Popularne posty