Fatalny tydzień dla Realu! Teraz odpadli z Ligi Mistrzów!

W środę Real pożegnał się z Pucharem Hiszpanii, w sobotę ze zwycięstwem w lidze, a wczoraj z obronieniem tytułu w Lidze Mistrzów. 
Los Blancos w tym sezonie aż sześć razy przegrali różnicą trzech goli lub większą. Były to mecze z: Sevillą (0:3), Barceloną (aż 1:5), również z Barcą (0:3), CSKA Moskwą (0:3), z Eibarem (!) (0:3) i teraz z Ajax'em (1:4). Tych kompromitacji jest jednak jeszcze dużo, dużo więcej. To najgorszy sezon dla drużyny z Madrytu od dobrych kilkunastu lat. Naprawdę, trudno w tym wypadku pisać w poście o Realu, jako o Królewskich.
- Tak, to najgorszy wieczór w mojej karierzepowiedział po meczu z Ajax'em obrońca drużyny dowodzonej przez Santiago Solariego Dani Carvajal. 
Z drugiej strony można napisać, że to było spodziewane. Obrońca tytułu Ligi Mistrzów przez cały sezon gra fatalnie i nie zasłużył sobie choćby na jedno, nawet najmniej znaczące trofeum. To, co stało się w meczu z mistrzem Holandii było zasłużonym wymiarem kary. Niestety, ale po prostu z taką grą Los Blancos nie mają, co szukać i w Hiszpanii, i w Europie.
Real nie znalazł sobie klasowego strzelca po odejściu CR7. Gwiazdy nie prezentują odpowiedniego poziomu. Marcelo, Kroos, Casemiro, czy według FIFA najlepszy piłkarz świata (tu to się nie popisali) Luka Modrić nie przypominają samych siebie. Bale, który miał być liderem drużyny po odejściu Ronaldo jest pokłócony z resztą i ma dość wszystkiego, a najbardziej Realu. Sergio Ramos na własne życzenie wyeliminował się z rewanżu z Ajax'em. Isco dla trenera nie istnieje. Za to zrobiony na bohatera Vinicius Jr. może powinien zastanowić się nad zakładaniem na mecz okularów. Zresztą to dobrze obrazuje marazm w jaki popadł Real. Madryckie gazety robią lidera zespołu z gościa, który w sezonie strzelił ledwie trzy gole. Nie można, również zapomnieć o urodzonym w mieście Leo Messiego trenerze Santiago Solarim, który przed objęciem głównej drużyny trenował tylko rezerwy i juniorów Los Blancos.
Nawiązując do ostatniego zakończenia posta, jest beznadziejnie. Przynajmniej po tej białej stronie Madrytu.


















źródło zdjęcia: Google grafika

Komentarze

Popularne posty