Magazyn Ligi Mistrzów: Cenna wygrana PSG, błysk nastolatka, skuteczność Realu i pogrom na Wembley.

We wtorek i środę rozegrano łącznie cztery spotkania Ligi Mistrzów. W magazynie Champions League skomentuję każde z nich.

                            PSG : Manchester United 2:0
Na Old Trafford w Manchesterze zmierzyły się: PSG z Manchesterem United. Czerwone Diabły od momentu, kiedy zespół przejął Ole Gunnar Solskjaer zaczęły grać dobrze i skutecznie. Paryżanie natomiast, byli zmuszeni zagrać bez Neymara i Cavaniego, którzy byli kontuzjowani.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem fauli. W całym meczu zobaczyliśmy aż 10 żółtych kartek, w tym dwie zamieniły się na czerwoną dla Paul'a Pogby. Z kontuzją spotkanie zakończyło trzech zawodników. Większość graczy jest mocno poobijanych i posiniaczonych. Był to mecz walki. Mecz, który wygrało PSG dzięki sprytowi Kimpembe (strzelca bramki na 1:0), szybkości Mbappe (trafił na 2:0) i dokładnym dograniom di Marii (dwie asysty). 
United będzie niesamowicie trudno awansować do ćwierćfinałów. Tym bardziej, że Paryżanie będą grali przed własną publicznością. 



                             













                               AS Roma : FC Porto 2:1
W drugim wtorkowym meczu na Stadio Olimpico AS Roma podejmowała FC Porto. Roma startowała z pozycji faworyta tym bardziej, że w ostatniej edycji Ligi Mistrzów zaszła aż do półfinału.
Rzymianie oddali od zespołu z Porto 9 strzałów więcej, a aż siedem więcej wpadło w światło bramki. Mimo wszystko to Portugalczycy więcej czasu byli przy piłce, ale nie wiedzieli, co z nią zrobić. Błysnął dziewiętnastoletni Włoch Nicolo Zaniolo, który strzelił dwie bramki. Na jego trafienie odpowiedział tylko Adrian Lopez.


















                          Ajax Amsterdam : Real Madryt 1:2
We wczorajszym spotkaniu Real Madryt grał z Ajax'em Amsterdam. Na wypełnionym po brzegi Johan Cruyff Arena na boisko wybiegli tacy piłkarze jak Luka Modrić, Gareth Bale, Toni Kroos, Karim Benzema, czy Sergio Ramos po stronie Realu, lub młodzi, zdolni: Frenkie de Jong (od 1 lipca FC Barcelona), Matthijs de Ligt (chce go Barcelona, PSG, czy Manchester City), Hakim Ziyech, czy David Neres (obaj to błyskotliwi skrzydłowi) po stronie Ajaxu. Zapowiadał się ciekawy mecz. I taki był.
Na pierwszego gola fani musieli czekać godzinę. Właśnie wtedy wynik otworzył Karim Benzema. Jednak prawie półgodziny wcześniej to Ajax powinien prowadzić. Piłka zagrana z rzutu rożnego po paru chwilach zatrzepotała w siatce, ale po konsultacji z systemem VAR sędzia nie uznał bramki. W mojej ocenie było to błędem arbitra. Zawodnik Ajaxu nie przeszkadzał golkiperowi Realu, a nie było spalonego. 
Ostatecznie trafiali jeszcze: Hakim Ziyech (Ajax) i Marco Asensio (Real).



                          













                      Tottenham : Borussia Dortmund 3:0
Ten wynik uznaje za największe zaskoczenie w 1/8 finału. Borussia jest przecież liderem Bundesligi. Co prawda bez kontuzjowanych: Reusa, Weigla, czy Piszczka, ale trener Kogutów nie miał do dyspozycji swojego najlepszego snajpera - Harry'ego Kane'a. Borussia się skompromitowała dostając 3:0 po trafieniach: Sona, Vertonghena i Llorente. 
Moim zdaniem szanse na awans BVB są znikome.















źródło zdjęć: Google grafika

Komentarze

Popularne posty