Polacy są w dobrej formie. Udany początek sezonu w skokach narciarskich.

Na początku sezonu w skokach narciarskich, Polacy potwierdzili swoją dobrą formą z poprzednich sezonów wygrywając konkurs drużynowy i dobrze się spisując w zawodach indywidualnych w Wiśle.
- W ogóle nie wierzyłem w wygraną. Byłbym zadowolony, gdyby w ogóle było podium. Dla mnie jest to wielka niespodzianka, że wygraliśmy - powiedział po tryumfie w konkursie drużynowym trener reprezentacji Polski Stefan Horngacher.
Szczerze mówiąc też nie spodziewałem się naszego zwycięstwa. Liczyłem na podium, ale wiedziałem, że mocni są Niemcy, czy Norwegowie, którzy w ostatnim sezonie byli najlepszą drużyną świata. Niemcy skończyli tuż za nami, chociaż przed skokiem Kamila Stocha wygrywali. Norwegowie zaś nie przeszli nawet do drugiej serii przez dyskwalifikację Roberta Johanssona. Na najniższym stopniu podium zasiedli Austriacy ze Stefanem Kraftem w postaci lidera. Na czwartym miejscu byli Japończycy z świetnymi braćmi Kobayashimi, a na piątym Szwajcarzy. 
Kamil Stoch skakał najlepiej z naszych. Dobrze zaprezentował się również Piotr Żyła, który z pewnością może zająć w tym sezonie dobrą lokatę na koniec całego cyklu. Swoją robotę wykonał również najmłodszy z Polaków 23 - letni Jakub Wolny. Nieźle skakał Dawid Kubacki, chociaż jego drugi skok powinien być o wiele lepszy.
W konkursie indywidualnym do zwycięskiej czwórki dołączyli: Maciej Kot i Stefan Hula.
Hula skoczył zaledwie 115 metrów i nie zakwalifikował się do drugiej serii. 116 i 111,5 metra osiągnął Kot. Te wyniki pozwoliły mu zająć 29 miejsce. Lepiej skakał Wolny, który uzyskał 121 i 120,5 metra. Osiągnął 23 miejsce. Dawid Kubacki zajął ostatecznie 8 miejsce oddając skoki na odległość 124 i 128 metrów. Piotr Żyła poszybował na 124,5 i na 131 metr. Wystarczyło mu to zdobyć szóste miejsce. Drugi po pierwszej serii był Kamil Stoch, ale ostatecznie zakończył konkurs na czwartym miejscu. Wylądował na 126,5 metra oraz na 127 metrze.
🥉 Trzecie miejsce zajął Japończyk Ryoyu Kobayashi, który w pierwszym skoku poleciał aż na odległość 137,5 metra, jednak podparł skok i otrzymał niskie noty za styl.
🥈 Drugie miejsce uzyskał Niemiec Stephan Leyhe. Uzyskał 124,5 i 130,5.
🥇Pierwsze miejsce osiągnął Rosjanin Jewgienij Klimow. Skakał 127,5 i 131,5.
Co ciekawe Ryoyu Kobayashi i Stephan Leyhe nigdy nie stali na podium, a Jewgienij Klimow nigdy nie wygrał konkursu Pucharu Świata.





   












źródło zdjęcia: Google grafika

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty