Fatalny mecz z Irlandią naszej reprezentacji. Udało się zremisować

Bez dwóch liderów nie istniejemy. Wczoraj przekonaliśmy się właśnie ile znaczy dla naszej reprezentacji Piotr Zieliński i Robert Lewandowski.
Gra od początku się nie kleiła. Pierwsze minuty jak i późniejsze to była w większości kopanina. Widać było, że brakuje Piotra Zielińskiego, który dobrze rozgrywał w meczu z Włochami. Linetty zawodził na całej linii, a Krychowiak to nie jest typowy rozgrywający. W tym meczu miało się okazać, który z dwóch napastników będzie tym drugim w hierarchii, tuż za Lewandowskim. Niestety obaj nie pokazali się z dobrej strony.
Już na początku spotkania Arkadiusz Milik miał świetną sytuację, gdzie powinien strzelić gola, ale jak wiadomo, żeby snajper Napoli trafił choć raz potrzebne są dla niego minimum trzy - cztery naprawdę dobre okazje. Drugi napastnik Krzysztof Piątek przejął pozycję po Robercie Lewandowskim, czyli był kryty przez dwóch obrońców dla tego ktoś kto nie widział składów na wczorajszy mecz nie wiedział, że ktoś taki jak Piątek w ogóle przebywa na boisku.
To co stało się w 53 minucie było już przesadą. Callum O'Dowda okiwał doświadczonego Błaszczykowskiego, tak łatwo, że wyglądało to jakby grał z zawodnikiem, który w zawodowym Footballu gra dopiero 20 mecz. O'Dowda dośrodkował piłkę w pole karne, a tam bez problemu O'Brien strzelił gola głową. Muszę wam powiedzieć, że się przyglądałem, ale różdżki w jego dłoni nie znalazłem, a jednak wszyscy obrońcy reprezentacji Polski się zatrzymali. Czterech piłkarzy w Biało - Czerwonych strojach stała w miejscu nie utrudniając trafienia do siatki przez O'Briena. To była żenada.
Jednak trzeba przyznać, że w 87 minucie kadra dowodzona przez Jerzego Brzęczka przeprowadziła piękną akcję. W końcu podawali do przodu. Pięć podań do przodu i strzał do przepis na gola. Tym razem wszystkie podania były w tępo i Klich mógł się cieszyć z bramki.
Mecz Polska vs Irlandia zakończył się remisem. Był to historyczny mecz, bo 102 dla Kuby Błaszczykowskiego w narodowych barwach. Tym samym Błaszczykowski zrównał się liczbą meczy w reprezentacji Polski z Michałem Żewłakowem. Teraz jest, więc zawodnikiem, który najwięcej razy zagrał mecz w drużynie Biało - Czerwonych.


















źródło zdjęcia: Google grafika

Komentarze

  1. Przed meczem byłem pewien że wygramy, a tu taka porażka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty